Pliki instalacyjne Windows 10 pobierają się bez wiedzy użytkowników?

Pliki instalacyjne Windows 10 pobierają się bez wiedzy użytkowników?

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 9/11/2015, 5:05 PM

Liczba odsłon: 17470

W nieco ponad miesiąc od dnia premiery Windows 10 osiągnął ponad 100 milionów instalacji, wliczając w to 7 milionów kompilacji Insider Preview i 1,5 miliona wersji Enterprise. Tak szeroką adaptację możemy tłumaczyć przede wszystkim ofertą darmowej aktualizacji z poziomu Windows 7 i Windows 8.1. Użytkownicy tych systemów sami mogą zdecydować, czy chcą aktualizować system do nowszej wersji. Po dokonaniu "rezerwacji", na ich dyski twarde zostaną pobrane pliki instalacyjne Windows 10. Okazuje się, że w niektórych przypadkach zgoda użytkownika nie jest wymagana. Rzućmy okiem na te zgłoszenia.

Jak donosi jeden z czytelników portalu The Inquirer, w jego folderze $Windows.~BT znalazł się obraz ISO systemu Windows 10, mimo że nie dokonał wcześniejszej rezerwacji. Katalog C:/$Windows.~BT jest standardowym miejscem, w których przechowywane są pliki instalacyjne Windows 10 na urządzeniach ze starszymi wersjami systemu. Jak głosi raport, "Oznaką tego jest powtarzające się niepowodzenie 'Aktualizacji do Windows 10' w historii aktualizacji Windows Update i wielki - od 3,5 do 6 GB - ukryty folder, oznaczony jako '$Windows.~BT'. Myślałem, że Microsoft powiedział, że 'aktualizacja' jest opcjonalna. Skoro tak, dlaczego jest dostarczana na tak wiele komputerów, na których nie została zarezerwowana i dlaczego ciągle i ciągle próbuje się zainstalować? Znam dwa przypadki, w których ludzie zarejestrowali przekroczenie transferu danych przy sierpniowych połączeniach z powodu niechcianych pobrań. Moje własne łącze (wolne DSL) wlokło się przez jakiś tydzień, aż odkryłem, w czym problem. Właśnie to mnie do tego doprowadziło. [Windows 10] nie tylko się pobrał, ale też próbował zainstalować za każdym razem, gdy uruchamiałem komputer".

Czy opisany scenariusz jest dziełem błędu lub niedopatrzenia, czy też stanowi powszechną praktykę w kontekście Windows Update? Microsoft został poproszony o wytłumaczenie. Jak głosi oficjalne oświadczenie: "Jeśli chodzi o osoby, które wybrały opcję otrzymywania automatycznych aktualizacji poprzez Windows Update, pomagamy im w przygotowaniu urządzeń na aktualizację do Windows 10 poprzez pobranie plików, których potrzebują, jeśli zdecydują się na aktualizację. Gdy aktualizacja będzie gotowa, klient zostanie poproszony o zatwierdzenie [powiadomiony o] instalacji Windows 10 na jego urządzeniu". W praktyce może to oznaczać, że nawet gdy zezwalamy na automatyczne aktualizacje bezpieczeństwa w Windows 7 lub Windows 8.1, pliki instalacyjne Windows 10 mogą i tak zostać pobrane na nasz dysk. Sytuacja z niekończącymi się próbami instalacji Windows 10 nie powinna jednak mieć miejsca, gdy użytkownik nie wyraził na to zgody.

Możliwość "przygotowania urządzenia na nadejście Windows 10" nie byłaby też niczym szczególnym, gdyby nie spore rozmiary plików instalacyjnych. Nie dziwią więc zarzuty ze strony posiadaczy łącz o niskiej przepustowości lub z ograniczeniami transferu. Jest to (jak dotąd) jedyny raport o pobieraniu obrazu Windows 10 bez wiedzy użytkownika. Jeżeli nadal korzystacie z Windows 7 lub Windows 8.1 i zezwoliliście na pobieranie automatycznych aktualizacji, ale nie zarezerwowaliście swojej kopii Windows 10, możecie sprawdzić zawartość ukrytego folderu '$Windows.~BT' na partycji systemowej. Dajcie nam znać, jeśli znaleźliście tam obraz Windows 10.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia