Microsoft potwierdza: "Twoje maile należą do ciebie, nie do nas"

Microsoft potwierdza: "Twoje maile należą do ciebie, nie do nas"

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 8/30/2014, 4:39 PM

Liczba odsłon: 2724

Sąd orzekł, że skoro Microsoft jest w fizycznym posiadaniu danych na serwerach, powinien wydawać je na żądanie. Gigant z Redmond twierdzi, że treści, znajdujące się na obcych terenach, nie mogą podlegać wydaniu. Kontrowersyjne prawo zdaje się jednak stawiać firmę pod murem.

"Wierzymy, że twoje maile należą do ciebie, a nie do nas, i powinny otrzymywać taką samą ochronę prywatności, jak papierowe listy, wysyłane pocztą - niezależnie, gdzie są przechowywane." - pisze Brendon Lynch, Chief Privacy Officer z Microsoftu. To odpowiedź na przegraną dla Microsoftu batalię o prywatność danych swoich użytkowników. Na początku miesiąca firma została zobowiązana do wydania rządowi USA prywatnych maili, znajdujących się na serwerach w Irlandii. Od nakazu zamierza się jednak odwołać - "Dotąd sądy trzymały stronę rządu USA, jednak będziemy składać apelację. Sprawa ta ma ważne implikacje poza USA. Inne rządy mogą zażądać emaili, trzymanych w centrach danych poza ich jurysdykcją. Faktycznie, na początku miesiąca rząd brytyjski wprowadził zarządzenie, zapewniające mu prawo wymagania od firm technologicznych udostępniania emaili, przechowywanych gdziekolwiek na świecie. Może to dotyczyć emaili, przechowywanych w USA, także od obywateli, którzy nigdy nie byli w Wielkiej Brytanii." - czytamy na blogu.

Microsoft

Orzeczenie sądu nie jest prawomocne, dlatego też Microsoft zamierza odwołać się w sądzie drugiej instancji. Oznacza to, że wciąż istnieje szansa, by wiadomości mailowe pozostawały bezpieczne. Sprawa ma jednak dużo szersze znaczenie. Jeśli Microsoft zostanie zmuszony do wydania danych, niezależnie od ich fizycznej lokalizacji, może to zaszkodzić także dobremu imieniu usług w chmurze. Mieszkańcy reszty świata mogą wówczas odchodzić od usług Microsoftu, które będą podlegać inwigilacji amerykańskiej administracji.

Oczywiście, Microsoft nie jest w tej sprawie odosobniony. Prawo dotyczy także innych gigantów technologicznych. Amazon czy Google znaleźli się w podobnej sytuacji. Sprawa jest więc niezwykle ważna i po raz kolejny w historii Internetu zmusza do redefinicji zasad prywatności.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia