Miniaturyzacja elektroniki wiąże się z jednym poważnym problemem, jakim jest odprowadzanie ciepła. Podzespoły elektroniczne podczas pracy generują ciepło 🔥🔥🔥, które potrafi się kumulować, a wysoka temperatura nigdy nie ma dobrego wpływu na żywotność sprzętu.
Producenci wpadają na bardzo ciekawe rozwiązania, od bardzo energooszczędnych układów, które mogą pracować bez chłodzenia, aż po miniaturowe chłodzenie wodne zastosowywane w smartfonach, które pod względem wydajności powoli doganiają komputery. Microsoft również jest jednym z tych producentów i właśnie opublikował patent, który opisuje potencjalne rozwiązanie tego problemu.
Nie zagłębiając się w szczegóły techniczne, których częścią jest powyższy schemat, Microsoft proponuje specjalny system, który analizując kilka następujących po sobie pomiarów temperatury i przepuszczając je przez filtry, stara się ją regulować, by zminimalizować prawdopodobieństwo uszkodzenia podzespołów. System będzie się uczył i potrafił przystosować do konkretnej "sytuacji termicznej". Być może w przyszłości uda się dzięki temu zminimalizować zjawisko throttlingu, czyli zmniejszania wydajności podzespołów w celu ochrony przed przegrzaniem.
Wentylatory i wiatraki do chłodzenia podzespołów powoli przechodzą do przeszłości. Jest to niezbędne, by uzyskać maksymalny poziom miniaturyzacji. Nasze urządzenia stają się bardziej inteligentne, podobnie jak człowiek - również w kwestii gospodarki termalnej. Nasz organizm dynamicznie reaguje na warunki zewnętrzne i wewnętrzne (jak na przykład infekcja) i stara się utrzymać optymalną temperaturę organizmu. Komputery już teraz to potrafią, a w przyszłości będą to robić jeszcze wydajniej.
341f31d.png)