W 2015 roku Microsoft przyznał oficjalnie, że Windows 10 będzie "ostatnim Windowsem". Miał on być aktualizowany dużo częściej niż poprzednie systemy i stać się czymś w rodzaju usługi. Ku zaskoczeniu wielu gigant zerwał z tym założeniem i w 2021 roku wypuścił Windowsa 11, nazywając poprzednią deklarację nieporozumieniem. Okazuje się jednak, że były to rzeczywiste plany. Do czasu, aż przestały.
Przez pierwsze 7 lat Windows 10 faktycznie był aktualizowany 2 razy do roku (2 główne wydania plus 2 mniejsze aktualizacje miesięczne), po czym ogłosił, że system będzie aktualizowany raz do roku (tak jak Windows 11). W tym nowym modelu ukazała się tylko jedna aktualizacja 22H2, która okazała się ostatnią. Dziesiątka będzie wspierana do października 2025 roku, ale już tylko w ramach wersji 22H2. To tyle tytułem rozwijanego w nieskończoność, ostatniego (i ostatecznego) systemu. Wiąże się to oczywiście z wydaniem Windows 11 w 2021 roku i możliwym powrotem do wydawania kolejnych pełnoprawnych systemów co 3 lub więcej lat.
Początkowo Microsoft był całkiem poważny w swoim postanowieniu. Gdy później – z niejasnych przyczyn – firma puściła je w zapomnienie i wydała Jedenastkę, swoje poprzednie deklaracje nazwała "nieporozumieniem". Gigant łatwo się z tego wykaraskał, jako że o dawnej obietnicy wielu już nie pamiętało, więc nie wybuchł żaden skandal wśród użytkowników. Okazuje się jednak, że plany były zupełnie poważne. Dowodzi tego fragment książki Windows Internals, Part 1: System architecture, processes, threads, memory management, and more, 7th Edition z 2017 roku, której fragment głosi:
W przypadku Windows 10 Microsoft deklarował, że będzie aktualizował Windows w szybszym tempie niż wcześniej. Nie będzie oficjalnego "Windows 11"; zamiast tego Windows Update (lub inny korporacyjny model serwisowania) będzie aktualizował istniejący Windows 10 do nowej wersji. W chwili pisania tego tekstu 2 takie aktualizacje już się pojawiły: w listopadzie 2015 (znana jako wersja 1511, odnosząca się do roku i miesiąca serwisowania) i lipcu 2016 (wersja 1607, znana pod nazwą marketingową Anniversary Update).
— P. Yosifovich, M.E. Russinovich, A. Ionescu, D.A. Solomon, Microsoft
Co ciekawe, już w lipcu 2015 roku Microsoft umieścił na stronie pomocy technicznej informację, że Windows 10 będzie wspierany do 2025 roku. Oczywiście data ta mogłaby ulegać stałemu przesuwaniu lub dotyczyć tylko ówczesnej wersji, jednak nic takiego się nie stało. Już wtedy zadawaliśmy pytanie, jak się ma to do zapowiedzi "ostatniego Windowsa"... I od razu odpowiedzieliśmy, że nijak.