To nie koniec problemów nowego Microsoft Edge, opartego o Chromium, z usługami Google. Kilka dni temu informowaliśmy, że użytkownicy nowej przeglądarki nie mogą korzystać z usługi Google Meet. Szybko znaleziono rozwiązanie tego problemu, ale okazuje się, że inne aplikacje Google również nie wspierają przeglądarki Microsoftu, a prosty trick już nie działa.
Żeby móc korzystać z Google Meet w nowym Edge, użytkownicy w ustawieniach trybu deweloperskiego musieli przestawić rozpoznawanie przeglądarki na Google Chrome. Teraz podobny problem pojawia się w przypadku bardzo popularnej usługi Google Docs. Co prawda możliwe jest tworzenie dokumentów i ich edycja, ale wyraźnie widoczny jest też komunikat o braku wsparcia dla nowego Edge. Na razie nie wiadomo, czy jest to dopiero początek problemów z Google Docs, czy niewiele znaczący komunikat, który nigdy nie będzie miał wpływu na działanie aplikacji.
This is entirely predictable and almost certainly just the start. https://t.co/3CxJi2atBD
— Steven Sinofsky (@stevesi) 30 kwietnia 2019
Google tłumaczy, że błędy na linii Edge Chromium - usługi Google związane są z wczesną wersją przeglądarki Microsoftu. Firma zapewnia, że w momencie, gdy nowy Edge opuści program Insider i któraś wersja stanie się publicznie dostępna, jej usługi będą działać bez zarzutu. Ile w tym prawdy, a ile mowy PR - nie wiadomo. Nowy Edge, chociaż faktycznie znajduje się we wczesnej fazie testów, zbiera bardzo dobre opinie. Dla Google to bardzo niewygodna sytuacja, ponieważ wydanie finalnej wersji Microsoft Edge może spowodować odejście rzeszy użytkowników od Chrome i idąc dalej, przeniesienie swoich danych do usług Microsoftu - webowego pakietu Office, Teams czy OneDrive.