Microsoft otworzył w Vancouver nowe studio gier o nazwie Black Tusk Studios. Zespół będzie pracować nad zupełnie nowym produktem, który swoją popularnością ma dorównać serii Halo.
W połowie bieżącego roku Microsoft zamknął część działającego w Vancouver Microsoft Studios, odpowiedzialnego m.in. za Microsoft Flight i Project Columbia dla Kinect. Większość z tej 35 osobowej grupy została przeniesiona do innych oddziałów. Natomiast pięć osób weszło w skład nowego studia deweloperskiego, które otrzymało nazwę Black Tusk Studios. Jak wyjaśnia Mike Crump, menedżer 55 osobowego zespołu, zadaniem studia jest stworzenie na Xbox 360 produktu na miarę serii Halo. Nie pracujemy nad istniejącą serią. Chcemy tu w Vancouver zbudować coś na miarę kolejnego Halo, co jest naprawdę ekscytujące. Piszemy coś zupełnie od zera - mówi Crump.
Jego zdaniem za wcześnie jeszcze na jakiekolwiek szczegóły dotyczące powstającego tytułu. Zwłaszcza, że jego firma dopiero co otrzymała zgodę od Microsoft na ujawnienie się i rozpoczęcie produkcji gry. Tak właśnie wygląda produkcja gier - to trochę jak kręcenie filmu. Najpierw jest faza pomysłów, a potem, na bardzo dużym spotkaniu z zespołem wykonawczym prezentujesz swoją koncepcję wraz z biznesplanem i dostajesz zielone światło. Tak właśnie było w naszym przypadku.