Na oddział Microsoftu zajmujący się urządzeniami rozrywkowymi czeka ciężka praca. Jak w wywiadzie udzielonym magazynowi Wired zapowiedział Shane Kim (jegomość faktycznie ma dzisiaj gadane), bój pomiędzy MS-em a Sony, przynajmniej ze strony tego pierwszego, będzie się toczył o Grand Theft Auto IV. "Wierzę, że z punktu widzenia zawartości już to mamy, mamy przecież epizody na wyłączność. To na Xboksie 360 będzie można znaleźć pełnię doświadczeń z gry w GTA IV". Gigant z Redmond słono zapłacił studiu Rockstar za tę atrakcję. Jednak: "musimy upewnić się, że klienci wiedzą o tym. Zwłaszcza jeżeli spojrzysz w przeszłość na rolę, jaką odegrało GTA III w przypadku PS2 - także w Europie, bo tam ta marka jest gigantem. To wielka szansa dla nas i musimy z niej skorzystać".
Microsoft nie zamierza poprzestać na kolejnym biuletynie, który mało kto czyta, na Xbox Live. Już można usłyszeć zapowiedzi tytanicznego wysiłku: "Z pewnością musisz pracować ciężej. Nie można zapomnieć, że Sony ma bardzo silne powiązania na tym rynku, a my wciąż jesteśmy względnie młodzi i niedoświadczeni. Nawet jeżeli odwaliliśmy dobrą robotę przy dotrzymaniu terminu premiery, ale odpuścimy tę sprawę pozwalając jej żyć własnym życiem, ludzie wciąż będą wiązali Grand Theft Auto z PlayStation".