Creators Update pozwoli ograniczyć się do aplikacji ze Sklepu. Co z W10 Cloud?

Creators Update pozwoli ograniczyć się do aplikacji ze Sklepu. Co z W10 Cloud?

Autor: A. Labuda / K. Sulikowski

Opublikowano: 3/1/2017, 11:21 AM

Liczba odsłon: 2546

Zwykły użytkownik raczej bez większych problemów jest w stanie zidentyfikować spyware czy adware oraz uporać się z nimi. Niestety, w przypadku bloatware sytuacja ma się zgoła inaczej. Wiele osób po prostu nie wie, czym ono jest. Microsoft postanowił zaradzić temu problemowi w najbliższej dużej aktualizacji, Creators Update.

Od kilku tygodni coraz głośniej mówi się o Windows 10 Cloud, specjalnym wydaniu Windows 10, którego główną cechą jest ograniczenie korzystania z oprogramowania do tego, pochodzącego ze Sklepu. Nietypową edycję dane nam było przetestować, tymczasem podobna funkcja zawitała też do standardowego wydania Windows 10 dla PC. Okazuje się, że ograniczenia można nadać samemu, np. aby chronić użytkowników przed oprogramowaniem bez certyfikatów.

Problemy z bloatware pojawiły się stosunkowo niedawno, a dotyczą one głównie smartfonów (niestety, również komputerów). Oprogramowanie tego typu wykorzystuje zasoby systemowe, nie oferując nic lub prawie nic w zamian; często funkcjonuje w tle, obniżając wydajność naszego sprzętu. Zwykle bloatware występuje w formie aplikacji preinstalowanych, jednak nie tylko. Istnieje spora szansa, iż nieświadomy użytkownik prędzej lub później przypadkowo zainstaluje tego typu program, nie będąc nawet tego świadomym. Programiści z Microsoft wpadli na pomysł, jak zaradzić temu zjawisku, testują oni bowiem obecnie funkcję uniemożliwiającą instalację aplikacji spoza Sklepu Windows (a więc w teorii również bloatware). Po jej włączeniu, przy każdej próbie wgrania programu napisanego w oparciu o Win32 wyświetli się komunikat ostrzegający przed kontynuacją działania. Możemy oczywiście go zignorować, jeśli tylko będziemy chcieli. Z perspektywy doświadczonych użytkowników systemu Windows funkcjonalność ta może wydawać się pozbawioną sensu, w końcu utracimy w ten sposób możliwość korzystania z wielu aplikacji; jednak to nie oni są grupą docelową. Rozwiązanie to jest adresowane raczej do osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z komputerami, ma im to pomóc w omijaniu tego typu zagrożeń.

Ekran blokady instalacji

Wydaje się, że wprowadzanie tego typu usprawnień powinno wyjść systemowi giganta z Redmond na dobre, oczywiście pod warunkiem, że korzystanie z nich nie będzie odgórnie narzucone. W końcu świadomy użytkownik nie będzie raczej potrzebował tego typu „niańki”.

Zezwalaj tylko na aplikacje ze Sklepu

W kwietniowej aktualizacji Creators Update pojawi się opcja wyboru, skąd można instalować aplikacje. Na ten moment Windows 10 standardowo pozwala instalować oprogramowanie z dowolnych źródeł, co dotyczy również klasycznych aplikacji Win32. W ostatniej kompilacji 15042 dla PC pojawiła się jednak opcja, która pozwala nadać ograniczenia. Znajdziemy ją w Ustawieniach > Aplikacje. Administrator może wybrać jedną z trzech opcji:

  • Zezwalaj na aplikacje z dowolnego miejsca
  • Preferuj aplikacje ze Sklepu, ale zezwalaj na aplikacje z dowolnego miejsca
  • Zezwalaj tylko na aplikacje ze Sklepu

Nowe opcje konfiguracji są w przypadku Windows 10 całkowicie opcjonalne i mogą posłużyć tym, którzy zaufanie mają jedynie do oprogramowania w 100% certyfikowanego przez Microsoft. Już mniej opcjonalnie będzie w przypadku Windows 10 Cloud, który z zasady umożliwia uruchamianie aplikacji TYLKO ze Sklepu. Początkowo ograniczenia miały dotyczyć także aplikacji przekonwertowanych z Win32 za pomocą Project Centennial, jednak ostatnie przecieki sugerują, że będą one ostatecznie wspierane.

Źródło: https://www.neowin.net/news/windows-10-creators-update-to-include-option-to-only-install-store-apps-to-improve-security

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia