Wczoraj relacjonowaliśmy dla Was keynote rozpoczynający Build 2017 - najważniejszą konferencję deweloperską w kalendarzu Microsoft. Mowa była głównie o chmurze i sztucznej inteligencji. Pośród licznych prezentacji, które nie były może zbyt odkrywcze (wiekszość to w zasadzie rozwinięcie tematów zapoczątkowanych choćby rok temu) przejawiała się jedna ważna myśl - świat Cloud first, mobile first to świat, w którym głównym środowiskiem uruchomieniowym jest chmura, a urządzenia końcowe czy nawet systemy operacyjne nie mają już tak wielkiego znaczenia. Dziś prawdopodobnie będzie mowa o bardziej konsumenckim doświadczeniu. Microsoft zapowiedział sesję pt. What’s New in the Microsoft Design Language. Będzie więc mowa o projekcie NEON! Tymczasem zaczynamy relację z keynote'u.
Keynote drugiego dnia Build 2017 rozpoczyna znany wszystkim Terry Myerson, mówiący o kreatywności. Na ekranie z tyłu wyświetla się wielkie logo Windows. Terry podaje ważną informację - Creators Update jest właśnie udostępniany 500 milionom urządzeń z Windows 10. Dziś - jak mówi Terry - nie skupimy się na maszynach, lecz na naszej kreatywności. Mowa będzie o trzech aspektach Windows 10: nowych możliwościach w następnej głównej aktualizacji Windows 10, nieustające udostępnianie za pośrednictwem Sklepu Windows oraz o nowych narzędziach, które zasięgiem obejmą wszystkie urządzenia i platformy.
Terry zapowiada teraz następną aktualizację Windows 10: Fall Creators Update. Redstone 3 będzie więc rozwinięciem Creators Update, mocno korespondującym z poprzednikiem, wyposażonym jednak w nowy pakiet narzędzi i możliwości.
Teraz oglądamy prezentację jednego z nowych narzędzi - Story Remix. Pozwala ono prezentować zdjęcia i filmy z użyciem intuicyjnego edytora, dopasowywać muzykę, opisy i nie tylko. Przypomina to nieco znany nam dobrze Windows Movie Maker, tylko... kilka generacji później i z mocniejszym naciskiem na opowiadanie historii.
Remiksy posiadają wsparcie dla View 3D i umożliwiają wstawianie obiektów trójwymiarowych bezpośrednio do naszych materiałów. Microsoft nazywa to wstępem do "nowej produktywności".