Anniversary Update wprowadza do Windows 10 ogromny pakiet nowych funkcji i poprawek, widocznych bezpośrednio w interfejsie systemu i jego aplikacji. Wśród zmian znalazły się również takie, których nie wyszczególniono na oficjalnych listach, a które przekładają się na doświadczenie użytkownika... nawet w sposób znaczny. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy rozważają przywrócenie poprzedniej wersji systemu po zainstalowaniu Anniversary Update.
Okazuje się, że na powrót do poprzedniej wersji Windows użytkownicy mają teraz tylko 10 dni, czyli o 20 dni mniej, niż od początku swojego istnienia oferował "podstawowy" Windows 10. Informację o tym użytkownicy mogą zobaczyć w Ustawieniach, w zakładce Przywracanie. Co istotne, dotyczy to jedynie "wcześniejszej kompilacji", a nie - jak można było się spodziewać - "poprzedniego systemu". Poniżej prezentujemy zrzut ekranu, który to potwierdza. Jest to oczywiście angielska wersja systemu, bowiem Anniversary Update do Polski jeszcze nie dotarł.
Możliwość przywrócenia systemu do stanu sprzed aktualizacji jest domeną Windows. Kopia odzyskiwania zapisywana jest w katalogu Windows.old na partycji systemowej. Choć za skrócenie dostępnego czasu można obwiniać Microsoft, firma tłumaczy, że decyzja została oparta na telemetrii. Jak wyjaśnia rzecznik firmy, większość użytkowników albo cofa aktualizację w ciągu kilku dni, albo zostaje przy Windows 10 na stałe. Nowe ramy czasowe mają więc pomóc w szybszym pozbyciu się folderu Windows.old, który zajmuje cenne gigabajty pamięci. Na większość użytkowników zmiana nie ma specjalnego wpływu, bowiem i tak nie cofnie aktualizacji po okresie dłuższym niż 10 dni.
Niestety, jest to zła informacja dla osób, które na przetestowanie nowej wersji systemu potrzebują więcej czasu. Oczywiście użytkownicy PC mają wiele innych sposobów na przywrócenie dawnego systemu lub instalację dowolnego innego, a nowe wydania Windows 10 można wciąż testować w programie Windows Insider.