Windows 10 na ARM nie osiągnął dotąd jakichś spektakularnych wyników, ale Microsoft wraz z Qualcomm pracują z kilkoma producentami, by wprowadzać na rynek kolejne generacje Always Connected PCs. Istotne dla nich jest też dedykowane oprogramowanie, które uruchamia się bez emulacji. Jednym z przykładów jest druga co do popularności przeglądarka, Mozilla Firefox. Mozilla swego czasu zobowiązała się do jej wprowadzenia na platformę, a prace prowadzone wspólnie z Qualcomm najwyraźniej przyniosły już efekty.
Po prawie pięciu miesiącach oczekiwania Mozilla spełnia swoją obietnicę. Firma ogłosiła dzisiaj, że użytkownicy laptopów z Windows 10 ARM mogą pobierać i testować Firefoksa. Przeglądarka zgodna z architekturą ARM64 udostępniana jest już w kanale beta. Nie powinniśmy więc wymagać od niej pełni stabilności w codziennej pracy, niemniej jednak wersji tej - spośród wszystkich rozwojowych - najbliżej do wydania publicznego. Testuj funkcje tuż przed wydaniem z najstabilniejszymi kompilacjami rozwojowymi. Beta to niestabilna wersja do testowania i rozwoju. Domyślnie wersja beta wysyła dane do Mozilli — i czasami naszych partnerów — aby pomóc nam naprawiać problemy i wypróbowywać nowe pomysły - wyjaśnia Mozilla.
Mozilla wspominała wcześniej o świetnej wydajności Firefoksa, zwłaszcza na niedawno zapowiedzianym, 8-rdzeniowym Snapdragonie 8cx. Jednym z rozwiązań optymalizujących jest uruchamianie każdej karty przeglądarki na osobnych rdzeniach procesora.
Analogiczne wysiłki są też udziałem Microsoftu i Google. Podczas gdy nowy Edge przyjął silnik Chromium, na Windows 10 ARM szykowany jest Google Chrome. Przed paroma dniami pojawiły się wieści o udanym skompilowaniu Chromium, co pozwoliło również uruchomić je w Windows 10 Mobile. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy do testów zostanie oddany Chrome.
341f31d.png)