Microsoft regularnie aktualizuje listę wczesnej kompatybilności Xbox One, dodając kolejne gry rodem z Xbox 360. Mający już ponad rok program zapewnia wsparcie dla starszych tytułów na konsoli nowej generacji - Xbox One. Obecnie jest ich ponad 300. Oczywiście zgodność w jedną stronę i na jednej tylko konsoli nie zaspokaja apetytu graczy, którzy w gry z Xbox 360 pograliby chętnie na komputerach PC. Szef działu Xbox takiej wizji nie przekreśla.
Phil Spencer odniósł się dziś do jednej z najgorętszych próśb graczy - uzyskania wstecznej kompatybilności z Xbox 360 na komputerach PC z Windows. Okazuje się, że pomysł może wypalić, choć nie obędzie się bez trudności natury technicznej. Spencer przyznaje, że emulowanie starszej konsoli może być skomplikowane z uwagi na mnogość konfiguracji sprzętowych PC, niemniej jednak swoją wypowiedź kończy optymistycznym "never say never". W przypadku Xbox One Backward Compability ten problem nie istniał, jako że konsola we wszystkich wydaniach jest praktycznie jednakowa, oczywiście nie licząc Xbox One S i nadchodzącego Project Scorpio, które mimo wszystko także będą zgodne z Xbox 360.
@Micro_666 @TobiasFoxtail Running BC reliably on all the different PC HW configs would be a lot more work than XB1, but never say never.
— Phil Spencer (@XboxP3) 7 lutego 2017
Oświadczenie to zarysowuje całkiem ciekawą perspektywę dalszego rozszerzania strategii "Play Anywhere", która pozwoliłaby uruchamiać nie tylko gry na urządzeniach z Windows 10 (którym jest też poniekąd Xbox One), ale i gry pochodzące z Xbox 360 czy nawet... oryginalnego Xbox z 2001 roku.
Sam pomysł nie jest nowy i oczywiście Phil Spencer myślał o tym dużo wcześniej. Gdy na targach E3 2015 zapowiedziano nadejście wstecznej zgodności, szef grupy Xbox powiedział, że "z przyjemnością" zagrałby w tytuły Xbox 360 na PC. Dobrze upewnić się, że w tej materii nic się nie zmieniło.