Zaledwie kilka tygodni temu rząd Chin zapowiedział, że nie zaprzestanie korzystania z Windows XP na swoich komputerach, mimo braku wsparcia technicznego ze strony Microsoftu. Teraz poszedł o krok dalej, ogłaszając zakaz instalowania na rządowych PC-tach najnowszych "Okienek". Dlaczego Windows 8 zaliczył bana?
Jak wynika z raportu, w zeszłym tygodniu chińska rządowa komisja ds. zaopatrzenia napisała na swej stronie oświadczenie, zakazujące używania Windows 8. Co dziwne, uwaga ta została niejako przemycona w oświadczeniu, dotyczącym kwestii oszczędności energii przez produkty. Oficjalna chińska agencja informacyjna, Xinhua, wytłumaczyła to potem dbałością o bezpieczeństwo komputerowe. Poza tym rząd nie udzielił żadnych wyjaśnień, które uzasadniałyby całą decyzję. Nie można wykluczyć, że zakaz wiąże się z oskarżeniami o cyberszpiegostwo, zarzuconymi chińskiej armii przez rząd amerykański.
Pod koniec kwietnia rząd chiński chęć pozostania przy Windows XP tłumaczył zbyt wygórowaną ceną, związaną z migracją na Windows 8. Mimo to Chiny nie są zbyt dochodowym dla Microsoftu rejonem. W 2011 r. były CEO Microsoftu, Steve Ballmer, stwierdził, że przez ogromną skalę piractwa Microsoft ma mniej przychodów z Chin, aniżeli z Holandii, choć w sprzedaży komputerów Chiny przewyższają Stany Zjednoczone.
Microsoft nie komentuje sprawy. Jeszcze kilka tygodni temu firma zapowiedziała wypuszczenie na chiński rynek swojej najnowszej konsoli, Xbox One. Jak na ironię, korzysta ona z wersji Windows 8 do obsługi aplikacji, niebędących grami. To nie pierwszy przypadek, gdy Chiny blokowały czy utrudniały obrót produktami Microsoftu. Nieco ponad miesiąc temu władze chińskie miały spore zastrzeżenia co do transakcji przejęcia Nokii przez Microsoft.
341f31d.png)