Zaledwie parę dni temu pisaliśmy o pierwszym projekcie Microsoftu z zieloną energią w Azji, tymczasem firma zapowiada poszerzenie tych wysiłków na kolejny kraj. Zapotrzebowanie energetyczne Microsoftu pokrywać będą w dużej mierze panele solarne już nie tylko w Singapurze, ale i w innym ważnym ośrodku firmy mieszczącym się Indiach. Jak wyglądają szczegóły tej umowy i jak wpłynie ona na globalną politykę energetyczną firmy?
Pierwsza umowa Microsoftu dotycząca odnawialnych źródeł energii w Indiach dotyczy Karnataki, stanu na południu kraju. Microsoft będzie tam skupował 3 megawaty generowanej przez panele solarne energii od Atria Power, co pozwoli zasilić nowe biurowce firmy w Bangalore. Dzięki temu system fotowoltaniczny odpowiadać będzie na 80% zapotrzebowania energetycznego niedawno powstałej placówki. Umowa jest częścią rządowego programu Karnataki, który ma na celu zdobycie inwestorów skupujących lokalną energię solarną. Program ten z kolei jest częścią ogólniejszego programu krajowego dążącego do produkcji 100 gigawatów energii solarnej do 2022 roku.
"Inwestycja w lokalną energię solarną, by wspomóc zasilanie nowych budynków biurowych w Bangalore, jest dobre dla Microsoftu, dobre dla Indii i dobre dla środowiska" - przekonuje Anant Maheshwari, szef Microsoft India. "Umowa ta pomoże nam rozwijać się w sposób zrównoważony i wspierać rozwój przemysłu energii solarnej w Indiach, dzięki czemu cały kraj może łatwiej i pewniej polegać na czystej elektryczności". Zarówno firma, jak i państwo dążą do większego udziału odnawialnych źródeł energii na rynku energetycznym. Indie zmagają się ponadto ze skutkami globalnego ocieplenia i wypełniają swoje cele związane z tzw. Paryskim porozumieniem klimatycznym.
Gdy treść umowy stanie się rzeczywistością, całkowita moc energii czerpanej przez Microsoft ze źródeł odnawialnych na całym świecie wyniesie 900 megawatów. Gigant nadal dąży do pokrycia 50% swojego zapotrzebowania energetycznego czystą energią i spodziewa się wejść na ten pułap jeszcze w tym roku.
