Te szokujące wiadomości zostały ujawnione przez National Labor Committe (Krajowy Komitet Pracy). Sprawa jest wyjątkowo poważna, zwłaszcza że większość zatrudnionych w tym chińskim zakładzie to osoby niepełnoletnie. Brian Tobey, szef działu produkcji akcesoriów do gier w Microsoft na oficjalnym blogu firmy pisze: "W drodze do Chin jest już zespół specjalistów, którzy na miejscu przeprowadzą dokładne śledztwo." Dodał, że fabryka w Dongguan zarządzana przez KYE Systems Corp będzie raz na kwartał sprawdzana przez Microsoft, a raz do roku zakład zwizytuje niezależny ekspert.
Przez dwa mieliśmy pełne raporty dotyczące wieku pracowników i nigdy nie odnotowaliśmy nawet pojedynczego przypadku zatrudnienia osoby nieletniej. Te dokumenty zostały sporządzone na podstawie trzyletnich badań przeprowadzanych przez NLC. W raporcie znajduje się też wypowiedź jednego z pracujących tam nastolatków: "Jesteśmy jak więźniowie... nie mamy życia, tylko pracę."
Microst zdaje się być bardzo przejęty zaistniałą sytuacją. Miejmy nadzieję, że po tej interwencji sytuacja tamtejszych pracowników ulegnie poprawie.