StatCounter już w lutym wykazywał, że Windows 10 ma więcej aktywnych użytkowników od Windows 7, a to samo od miesięcy wykazuje Steam. NetMarketShare do tej pory jednak tego nie potwierdza. W wynikach, obejmujących lipiec, Dziesiątka rzeczywiście zaliczyła niewielki wzrost udziału, ale to Siódemka pozostaje najczęściej użytkowanym systemem. To się ma jednak już niedługo zmienić.
W lutym Microsoft informował, że co sekundę na świecie aktualizowany jest do Windows 10 kolejny komputer. Być może teraz, pół roku później, interwał ten nieco się wydłużył, ale faktem jest, że nadal rosną udziały Dziesiątki. Luka między wykresami udziałów Windows 7 i Windows 10 zacieśniła się do poziomu dotąd niespotykanego - różnica wynosi już tylko 4,65 pkt proc. Naszym zdaniem, jeśli tendencja zostanie podtrzymana (jak zobaczycie na wykresie, nie jest to takie pewne), Dziesiątka może ostatecznie wejść na pierwsze miejsce w kategorii systemów dla PC, a przynajmniej ten fakt zyska potwierdzenie ze strony NetMarketShare.
Według badań serwisu w lipcu Windows 10 miał już 36,58% udziału, podczas gdy udział Windows 7 spadł do 41,23%. Daleko za tą dwójką znajdują się dopiero Windows 8.1 z 5,09% i Windows XP z 4,07% udziału. Dość znacząco różni się to od danych podawanych choćby przez Steam. Ten według danych z czerwca podawał, że Windows 10 64-bit ma już 57,03% udziału, a Windows 7 64-bit - 32,38%. To jednak dane zebrane z komputerów graczy. StatCounter z kolei podawał 47,25% dla Windows 10 i 39,06% udziału dla Windows 7. Tu również nie opublikowano jeszcze wyników za lipiec, ale nie ma wątpliwości, że wspomniane wcześniej luki będą jeszcze bardziej pogłębione - oczywiście na korzyść Dziesiątki.