Threshold Wave 2 to przewidziana na listopad pierwsza poważna aktualizacja Windows 10, zawierająca nowości funkcjonalne. Pośród masy poprawek optymalizujących system znajdziemy też szereg usprawnień interfejsu. Jeśli doniesienia o najnowszych buildach testowanych w Redmond są poprawne, system otrzyma wkrótce nowy zestaw ikon, animacji i innych poprawek kosmetycznych.
Przykładową nowością może być animacja otwierania/zamykania aplikacji ze Sklepu Windows (na jednym z poniższych zrzutów ekranu). Podczas gdy Windows 10 obsługuje już animacje okien "klasycznych" aplikacji x86, aplikacje Modern/Universal pozostały w tym kontekście statyczne. Niebawem się to zmieni. Nie obędzie się też bez tematu, który wywołuje najwięcej kontrowersji. Chodzi oczywiście o nowe ikony. Od czasu pierwszej publicznej wersji Technical Preview (czyli już prawie od roku) zestawy ikon w Windows 10 zmieniały się wielokrotnie, wywołując u odbiorców bardzo zróżnicowane emocje. Tym razem Microsoft postanowił na dobre zakończyć erę "Aero" i zastąpić dawne ikony nowymi, bardziej minimalistycznymi i stonowanymi odpowiednikami. Windows 10 będzie się zatem jeszcze bardziej wyróżniać na tle Windows Vista czy Windows 7.

.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
Threshold 2 wniesie także zestaw pomniejszych modyfikacji interfejsu. Obejmują one m. in. rozmiary menu czy ich kolory. Przyciski staną się nieco bardziej szare i przyciemnione w porównaniu do wcześniejszych wersji systemu. Będą to raczej ostatnie dopieszczenia interfejsu, dlatego nie spodziewamy się w tym zakresie jakichkolwiek przełomowych zmian.
Skąd potrzeba kolejnych zmian estetycznych? Microsoft doświadczył lawiny krytyki, związanej z niespójnym doświadczeniem wizualnym w Windows 8 i po części także w Windows 10. Połączenie kilku nowych pomysłów (Modern, Aero) z pozostałościami po epoce Windows XP a nawet Windows 95/98 nie mogło skończyć się dobrze. Jednym z ważniejszych priorytetów podczas tworzenia Windows 10 było (i jest nadal) zapewnienie wyważonego, "uniwersalnego" doświadczenia użytkownika. Czy twórcom systemu udało się to osiągnąć? To już ocenią użytkownicy.