Dzisiejsze przeglądarki internetowe prześcigają się w pomysłach na ochronę prywatności użytkownika. Blokowanie elementów śledzących, ograniczenie aktywności plików cookies, DNS-over-HTTPS czy wbudowane VPN-y już znamy. Google wychodzi tymczasem z bardzo dosadnie brzmiącą funkcją "Ukryj swój adres IP". Czy należy rozumieć to dosłownie?
Chrome wprowadza ciekawie brzmiącą funkcjonalność, którą pierwszy namierzył @Leopeva64. Funkcja występuje w Chrome Canary, choć w naszej instancji jeszcze jej nie znaleźliśmy. Jak głosi opis ustawienia, kiedy jesteś zalogowany w Chrome, to ustawienie może ograniczyć to, co mogą zobaczyć podejrzane elementy śledzące podczas Twojego przeglądania. Gdy strona się ładuje, niektóre zapytania o zawartość są wysyłane poprzez prywatne serwery.
Wygląda na to, że funkcja – chociaż jej nazwa brzmi nieźle – nie maskuje adresu IP na stronach w trakcie sesji przeglądania, a jedynie ogranicza możliwości trackerów (elementów śledzących). Google pisze o "niektórych" zapytaniach na stronach, które przeglądarka może przepuszczać przez własne serwery, aby adres IP użytkownika pozostawał nieznany. Nie jest to jednak całkowite ukrycie IP, jaki oferuje nam VPN obecny np. w Operze. Swoje implementacje VPN mają też Firefox i Edge, jednak nie mają one podejścia do Opery.
Jako że funkcja pojawiła się w Chrome, to można się spodziewać czegoś podobnego (albo i dokładnie tego samego) w Microsoft Edge i innych przeglądarkach opartych na Chromium.
Źródło: https://mspoweruser.com/google-chrome-canary-unveils-ip-protection-feature-masks-your-ip-address/
341f31d.png)