Izraelscy badacze zabezpieczeń z firmy GreyMagic Software informują o kolejnej "furtce" w przeglądarkach Internet Explorer 5.5 i 6.0. Jeszcze raz błąd dotyczy obsługi elementów frame oraz iframe języka HTML - wykorzystujący go dokument, np. strona WWW lub e-mail, może posłużyć do przejęcia kontroli nad komputerem ofiary. Co ciekawe, jest to ta sama usterka, którą Microsoft już naprawiał - tym razem okazało się, że można z niej nadal "korzystać" po zmianie zapisu nazw części niebezpiecznych funkcji języka JavaScript (wystarczy zastąpić jedną z małych liter wielką).
W chwili obecnej odporna na błąd jest tylko przeglądarka Internet Explorer 6.0 SP1 - użytkownicy pozostałych wersji mogą się prowizorycznie zabezpieczyć, wyłączając w ustawieniach internetowych obsługę aktywnych skryptów.