Unia Europejska ukarała dziś Microsoft kwotą 732 milionów dolarów grzywny za niedostosowanie się do warunków zawartego wcześniej porozumienia, dotyczącego wprowadzenia ekranu wyboru przeglądarki internetowej. Microsoft ustosunkował się już do wydanej decyzji.
Opublikowane wczoraj informacje dotyczące dzisiejszej możliwości nałożenia kary na Microsoft przez Unię Europejską okazały się prawdziwe. Decyzją Komisji Europejskiej Microsoft musi zapłacić karę w wysokości 561 mln euro, czyli 732 mln dolarów, z powodu naruszenia warunków umowy zawartej z Unią Europejską w 2009 roku. Umowa przewidywała wprowadzenie na europejskie komputery z systemem Windows specjalnie przygotowanego ekranu, umożliwiającego użytkownikom wybór przeglądarki internetowej do pobrania i zainstalowania w systemie. Jak już wczoraj wspominaliśmy, z powodu bliżej nieokreślonego błędu, po wprowadzeniu do Windows 7 dodatku Service Pack 1 nawet 28 mln użytkowników mogło nie widzieć tego ekranu. Microsoft starał się załagodzić całą sytuację, wprowadzając odpowiednią poprawkę przywracającą ekran wyboru na dotkniętych problemem komputerach, a nawet zgodził się na wyświetlanie ekranu przez dłuższy niż wyznaczony przez Komisję Europejską okres. Niestety, nie uchroniło to korporacji przed nałożoną dziś na niego karą. Microsoft ma jednak dużo szczęścia, bowiem kwota jaką musi zapłacić mogła być dużo wyższa, sięgająca nawet 10% całego rocznego przychodu firmy, tj. 7 mld dolarów.
Jak podano w wystosowanym dziś oświadczeniu, jest to pierwszy raz, kiedy Unia Europejska ukarała firmę za niedostosowanie się do warunków poprzednio zawartej ugody. Sam Microsoft tak skomentował całą sytuację: Bierzemy pełną odpowiedzialność za błąd techniczny, który przyczynił się do powstania tego problemu i przeprosiliśmy za to. Poinformowaliśmy Komisję o całej sytuacji i podjęliśmy odpowiednie kroki aby usprawnić nasze procesy dotyczące wytwarzania oprogramowania, co pozwoli nam uniknąć tego typu pomyłek w przyszłości.