Microsoft już od dłuższego czasu przymierzał się do rebrandingu swojego sklepu, co zresztą całkiem zrozumiałe, nie prezentował się on bowiem zbyt dobrze na tle rozwiązań stosowanych przez konkurencję. Wygląda na to, że zmiany w tej materii niedługo staną się łatwe do zauważenia, bowiem Insiderzy z kręgu Release Preview otrzymali do testów kompilację zawierającą nową wersję sklepu dostępnego w systemie Windows, noszącą nazwę Microsoft Store (Sklep Microsoft). O zmianie nazwy mówiło się już na początku tego roku. Nowa nazwa ma odzwierciedlać ujednolicone miejsce, w którym sprzedawane i udostępniane za darmo byłoby całe oprogramowanie UWP i gry dla Windows 10, muzyka, filmy, e-booki i inna zawartość. Z drugiej strony Sklep Microsoft jako taki istnieje od dawna i jest to serwis zorientowany przede wszystkim na sprzęt. Jak to pogodzić?
Jak na razie zmiany zaobserwowali tylko niektórzy Insiderzy z pierścienia Release Preview. Najnowsza wersja Sklepu Windows zmieniła się tak naprawdę mniej, niż można by początkowo przypuszczać. Pomijając nową nazwę, zastosowano również inne logo – niestety, jego wygląd jest w chwili obecnej bardzo toporny, jednak istnieje spora szansa, że jest ono w zasadzie placeholderem. Logo nowego Sklepu Microsoft prezentuje się dość surowo i prawdopodobnie zostanie jeszcze dopracowane. Jak widać, stylizowane na trójwymiarowe logo zostało jeszcze bardziej spłaszczone i zupełnie straciło rzut perspektywiczny. Jak by nie patrzeć, jest to jednak ta sama torba z zakupami. Efekty przed i po możecie zobaczyć poniżej:
Sklep Microsoft to jednak nie tylko identyfikacja wizualna, ponieważ stoi też za tym jakaś idea. Microsoft na ten temat na razie milczy. Najistotniejsza w opisywanej zmianie jest wspomniana zmiana nazwy, czy też raczej implikacje z nią powiązane. Usunięcie z niej członu Windows oznaczać może, że gigant spróbuje połączyć wszystkie swoje aplikacje sklepowe w jedną, uniwersalną. W efekcie asortyment oraz opcje będą identyczne zarówno na PC, jak i na Xbox One. Istnieje również szansa na to, że do oferty przedstawionej w nowym, odświeżonym sklepie trafią również urządzenia stworzone przez Microsoft, jak chociażby te z linii Surface. Z drugiej strony nieco dziwne wydaje się nagłe odejście od nazwy Windows, zwłaszcza biorąc pod uwagę usilne promowanie Windows 10 jako systemu wszechstronnego, zasilającego cały wachlarz urządzeń, w tym Internet Rzeczy, HoloLens czy konsole Xbox One. Czyżby takie możliwości, jak choćby zakup gry na Xboksa ze Sklepu Windows, wprowadzały przeciętnego użytkownika w zakłopotanie?
Wprowadzenie nowej odsłony sklepu jest bardzo dobrą wiadomością dla użytkowników, bowiem wraz z biegiem czasu istniejące dotychczas rozwiązanie stawało się coraz bardziej przestarzałe i niewygodne. Zanim jednak popadniemy w hype należy pamiętać o tym, że nowe rozwiązanie znajduje się dopiero na etapie testów, wobec czego prawdopodobnie roi się w nim obecnie od błędów, przez które przyjdzie nam na jego stabilną wersję jeszcze trochę poczekać.
Pojawia się jeszcze kwestia nazwy aplikacji i nazwy serwisu, do którego dostęp mamy w przeglądarce. Ta pierwsza w polskiej wersji językowej nosi po prostu nazwę Sklep, podczas gdy jej przeglądarkowy odpowiednik łączący zawartość Sklepu Windows z towarami w postaci sprzętu czy licencji to już od dawna Sklep Microsoft. Zmiana może więc mieć na celu wprowadzenie spójności między tymi wersjami. Jak to widzą sami twórcy? Gdy tylko pojawią się oficjalne komentarze, poinformujemy o tym na CentrumXP.
