Stało się jasne - dział urządzeń i usług Nokii to już przeszłość. O oficjalnym wejściu do Redmond Nokia poinformuje już prawdopodobnie w najbliższy czwartek.
Jak niedawno pisaliśmy, Nokia zostanie podzielona na dwa główne oddziały - zespół, pracujący nad smartfonami połączy się z Microsoft, a dział rozwoju pozostałych technologii będzie funkcjonował jako niezależna firma. Choć na razie Nokia potwierdziła jedynie, że dział urządzeń i serwisów to zamknięty rozdział, to oficjalne wejście do Microsoft zostanie potwierdzone najprawdopodobniej 23 stycznia, podczas publikacji raportu finansowego firmy. Opiewająca na 7,17 miliarda dolarów transakcja to potężny zastrzyk gotówki dla fińskiego producenta, który od lat borykał się z problemami finansowymi. Wpływ tak dużej kwoty ma ustabilizować sytuację w pozostałych po Nokii, niezależnych zespołach badawczych. Firma ma skupić się na rozwoju technologii, przede wszystkim radiowej. Jako, że Microsoft posiada teraz kontrolę nad działem handlu, do firmy napłynęło około 32 tysięcy nowych pracowników, w tym oczywiście prezes Nokii, Stephen Elop. Choć pojawiały się pogłoski, że mógłby on zastąpić Steve'a Ballmera na posadzie CEO w Microsofcie, sam kandydat zdaje się od nich dystansować.
Najciekawsze jednak dopiero przed nami. Jak Microsoft wykorzysta potencjał i technologię Nokii? Już w lutym spodziewamy się zapowiedzi nowej Lumii na Mobile World Congress. Tymczasem szczególnie interesująca wydaje się przyszłość projektu Normandy. Dziś jest już praktycznie pewne, że ostatni smartfon Nokii ukaże się (o ile w ogóle do tego dojdzie) już pod skrzydłami Microsoft. Biorąc pod uwagę, że Normandy opiera się na systemie Android, Microsoft nieszczególnie pospieszy się z wypuszczeniem na rynek smartfonu, opartego na konkurencyjnym systemie operacyjnym. Może się jednak okazać, że Normandy to tylko nazwa robocza dla nowego modelu z niskobudżetowej serii Asha z własnym systemem. Tak czy inaczej Microsoft będzie miał twardy orzech do zgryzienia.
Zarówno Nokia, jak i Microsoft przedstawią swoje sprawozdania finansowe tego samego dnia, co może być dobrym powodem do potwierdzenia finału transakcji. Na szczegóły nie musimy czekać długo, bo już w przyszły czwartek wszystko się wyjaśni.