Pracownicy Microsoftu bronią w swoich blogach decyzji firmy o zamknięciu bloga chińskiego dziennikarza. Jeden z wysokich rangą menedżerów firmy z Redmond stwierdził, że treści łamiące prawa krajowe muszą być usuwane. Michael Connolly pisze: "W Chinach mamy do czynienia z wyjątkową dla całego naszego przemysłu sytuacją: istnieją tam pewne obszary wypowiedzi, które regulowane są przez rząd. Zdecydowaliśmy o uruchomieniu naszego serwisu w Chinach i by tego dokonać, musimy dostosować się do lokalnego prawa. To nie jest wyłącznie problem serwisu MSN Spaces: dotyczy to każdego przedsiębiorstwa chcącego działać w Chinach". Podkreśla przy tym, że jest to jego prywatna opinia.