Microsoft pracuje nad rozwiązaniem problemów dotyczących obsługi interaktywnych ekranów dotykowych o dużych rozmiarach. Firma prowadzi w tym kierunku różne badania i projekty, mające na celu lepszą komunikację z tego typu urządzeniami.
Kilka dni temu, w swojej siedzibie głównej w Redmond, Microsoft ponownie otworzył Centrum Przewidywania. Jest to projekt łączony pomiędzy Microsoft Research i kilkoma innymi oddziałami, którego zadaniem jest prezentowanie pomysłów korporacji na wykorzystanie technologii w przyszłości. Microsoft wielokrotnie podkreślał, że jego wizję przyszłości w dużej mierze stanowią ogromne ekrany, z którymi praca odbywa się poprzez dotyk lub za pomocą głosu. Od jakiegoś czasu oddział Microsoft Research stara się tę wizję realizować, pracując nad różnymi projektami, których celem jest stworzenie technologii, pozwalających na nowo zdefiniować sposób pracy z komputerem, bez względu na jego rozmiar i miejsce wykorzystywania.
Zdaniem Microsoft, przyszłość komputerów ulokowanych się w domach, biurach czy sklepach należy do wielkich interaktywnych ekranów dotykowych, znajdujących się nie tylko na biurkach, ale przede wszystkim na ścianach. W środowisku domowym Microsoft najchętniej widziałby ekrany o rozdzielczości 4K, umożliwiające oglądanie filmów czy komunikację wideo z rodziną i znajomymi. Wprowadzanie tego typu wyświetlaczy sprawiłoby, że rozszerzona rzeczywistość powoli stawałaby się codziennością, pozwalając na zupełnie nowe doznania w życiu codziennym, czy to w pracy, w domu czy w sklepie.
W przypadku tak wielkich ekranów pojawia się jednak pytanie dotyczące pracy z takimi urządzeniami. Jak bowiem zapewnić wygodną obsługę takich ekranów tak dużej liczbie osób, z których każda ma inne wymagania, preferencje i możliwości. Nad tym problemem również debatują pracownicy Microsoft Research, a swoje pomysły postanowili przedstawić w specjalnie przygotowanym filmiku.
W nagranej prezentacji starszy inżynier Microsoft Research, Michel Pahud, przedstawia dwa sposoby na ominięcie wspomnianych problemów. Z uwagi na rozmiar przestrzeni roboczej, aby nie trzeba było przechadzać się z jednego końca ekranu na drugi, można posłużyć się dotykiem, dzięki czemu wszystkie niezbędne do pracy funkcje będą dostępne dosłownie tuż pod ręką użytkownika. Natomiast główna praca z urządzeniem odbywałaby się przy użyciu specjalnego flamastra. Drugim rozwiązaniem jest wykorzystanie już istniejących na rynku urządzeń mobilnych, takich jak Microsoft Surface czy Windows Phone, które ułatwiałyby pracę z tego typu ekranami. Po zeskanowaniu urządzeniem odpowiedniego obrazka, przenośne urządzenie uruchamiałoby specjalnie przygotowane do obsługi ekranu menu.
Duże ekrany dotykowe znajdują się już w sprzedaży, jednak z uwagi na ich cenę jeszcze na długo nie będą one powszechnie wykorzystywane, a co za tym idzie, jest jeszcze czas na opracowywanie nowych sposobów interakcji z nimi. Jednak prędzej czy później większość z opracowywanych przez Microsoft technologii zadebiutuje kiedyś na rynku. Pytanie tylko kiedy i w jakiej postaci.