Jakiś czas temu Eldar Murtazin na swoim twitterze zamieścił wpis, w którym twierdził, że Microsoft wspiera finansowo swoich partnerów na rynku mobilnym. Tak jak wiele plotek, których był on źródłem również ta okazała się być nieprawdziwą.
Według Murtazina, Microsoft wspomógł firmę Samsung kwotą 1,2 miliarda USD. Jest to ogromna suma pieniędzy, ale nie tylko ta firma jego zdaniem dostała wsparcie finansowe. Huawei miało otrzymać 600 milionów USD, Sony o 100 milionów mniej, zaś najmniej HTC – 300 milionów USD. Jak się okazuje, dane te są absolutnie nieprawdziwe. Według oficjalnego stanowiska Microsoftu, liczby podane przez Murtazina są kompletną fikcją. Firma nie zaprzecza, że wspiera partnerów przy promocji ich sprzętu z Windows Phone, jednak nigdy nie pokrywała cudzych wydatków na badania i rozwój.
Windows phone 8 in 2014 - Samsung 1.2 bln USD, Sony 0.5 bln, Huawei 0.6 bln, others - 0.3 bln. Thats "support" from MS to develop one (1!)hs
— Eldar Murtazin (@eldarmurtazin) styczeń 15, 2014
Zdaniem Murtazina, Microsoft może nazywać tą pomoc finansową, jak chce, jednak nie zmienia to faktu, że tak naprawdę opłacane są z niej wydatki partnerów związane z wprowadzaniem nowych urządzeń z Windows Phone. Wątpliwości może jedynie budzić kwota, jaką rzekomo dostał Samsung. Koreański gigant będąc zwykłym partnerem Microsoftu miał otrzymać większą kwotę, niż Nokia, która przez lata była partnerem premium koncernu z Redmond. Finowie rocznie otrzymywali 1 miliard USD. Jeśli jednak przyjrzeć się temu, co Microsoft mógłby zyskać to ta kwota przestaje być niewiarygodna. Za 1,2 miliarda USD Samsung mógłby zrobić dla Windows Phone to samo, co zrobił dla Androida.
reality check. Do we do co-marketing with partners? You bet! But these numbers are complete fiction! http://t.co/Hfq7dtk9u1
— Frank X. Shaw (@fxshaw) styczeń 16, 2014
Kwoty podane przez Murtazina tak naprawdę nie muszą być czystą gotówką, mogą również stanowić koszty poniesione przez Microsoft przy udostępnianiu darmowych licencji lub wsparcia, dla tych, którzy zdecydują się wyprodukować urządzenie z ich systemem. Firma oficjalnie wszystkiemu zaprzeczyła, jednak cała sprawa wciąż wydaje się być prawdopodobna.