Już od lat gigant z Redmond by ulepszyć swoje produkty wykupuje mniejsze firmy, zaś wchłonięty personel oraz stworzone przez niego rozwiązania pomagają mu w opracowywaniu coraz lepszych produktów i doskonaleniu tych już istniejących. Nie inaczej ma się sytuacja w przypadku ostatniego większego przejęcia dokonanego przez Microsoft.
Intentional Software, bo tak właśnie nazywa się firma której cała sprawa dotyczy, zajmowała się tworzeniem rozwiązań nastawionych na zwiększenie wydajności podczas pracy w grupie. Co ciekawe, jednym z jej współzałożycieli jest były pracownik Microsoftu, Charles Simonyi. Zajmował się on wcześniej między innymi rozwojem programów takich jak Word czy Excel, ponadto ściśle powiązany jest też z powstaniem programowania intencyjnego (które usprawnia tworzenie kodu odpowiedzialnego za zachowanie aplikacji, oraz zarządzanie nim). Zarówno powrót tak utalentowanej osoby, jak i przyłączenie pozostałej obsady Intentional Software z pewnością wyjdą na dobre gigantowi z Redmond, zwłaszcza w aspekcie rozwoju takich aplikacji jak na przykład Teams.
Jak widać rozwój firmy założonej przez Billa Gatesa i Paula Allena nie zatrzymuje się nawet na chwilę, jest to bowiem już czwarte w tym roku przejęcie przez nią dużej firmy, zaraz po Maluuba, Dies oraz Simplygon. Może się to wydawać tematem który nie dotyczy zwykłego użytkownika, jednak gdy przyjrzymy się bliżej łatwo jest spostrzec korzyści płynące z działań Microsoftu. W końcu siłą rzeczy, aplikacje przez niego dystrybuowane staną się teraz jeszcze wygodniejsze i bardziej niezawodne.