Firma Motorola Mobility po raz drugi w tym roku przegrała z Microsoft sprawę w sądzie dotyczącą wykorzystywania jej patentów. Zgodnie z ogłoszonym wyrokiem musi zapłacić korporacji 14 milionów dolarów.
Walka o opłaty patentowe pomiędzy Microsoft a przejętą przez Google firmą Motorola Mobility wydaje się nie mieć końca. Firmy te nieustannie pozywają się nawzajem - Motorola żądając od Microsoftu raz pieniędzy, raz wycofania jego produktów z lokalnego rynku, a Microsoft donosząc o naruszeniu przez nią patentów w systemach Android lub zbyt wysokich żądaniach finansowych. Spór o te ostatnie trwa pomiędzy obiema firmami już od ponad roku, z czego jedna tego typu sprawa zakończyła się dla Google porażką.
Dziś natomiast w amerykańskim Seattle zakończyła się druga tegoroczna rozprawa dotycząca wysokości opłat finansowych, jakie korporacja z Redmond musi płacić Motoroli za wykorzystywanie jej patentów. Także i tym razem wyrok sędziego okazał się korzystny dla pozywającego - firmy Microsoft. Zgodnie z postanowieniem sądu, jako że Motorola żądała od koncernu zbyt wysokich opłat, musi zapłacić korporacji 14 mln dolarów, co choć jest sumą dwukrotnie niższą niż chciałby tego Microsoft, z pewnością jest to dla niego sukcesem: Dla wszystkich, którzy chcą przystępnych i działających razem produktów, jest to przełomowe zwycięstwo.
Poprzednią wygraną nad Motorolą Microsoft odniósł nie dalej jak w kwietniu bieżącego roku. Sędzia zarządził wówczas dużo mniejszą kwotę od tej, jaką korporacja miała zapłacić za wykorzystywanie patentów związanych ze standardami sieci Wi-Fi oraz wideo H.264. I choć Microsoft musi od tej pory przekazywać Motoroli 1,8 mln dolarów rocznie, to jest to suma nieporównywalnie mniejsza niż żądane przez nią 4 miliardy.