W 2012 r. firma SurfCast zadeklarowała, że Microsoft bezprawnie wykorzystał jeden z ich patentów podczas tworzenia dynamicznych kafelków (ang. Live Tiles). Dotyczyło to zarówno systemów mobilnych (Windows Phone 7 i 8), jak i urządzeń z Windows 8/RT, wliczając w to tablet Surface. SurfCast zarzucił firmie także zachęcanie deweloperów do tworzenia kafelków, reprezentujących ich aplikacje.
Tym samym Microsoft miał dopuścić się pośredniego i bezpośredniego naruszenia prawa patentowego poprzez "tworzenie, używanie, sprzedawanie i oferowanie sprzedaży urządzeń i oprogramowania", chronionych patentem SurfCast.. Surfcast przedstawił 52 zarzuty i - jak to najczęściej bywa w 'wojnach patentowych' - żąda materialnego zadośćuczynienia. Firma zarządała od Microsoftu "rozliczenia i zapłaty za wszystkie szkody, wyrządzone wobec SurfCast, spowodowane naruszeniem patentów przez Microsoft." O sprawie pisaliśmy 2 lata temu.
SurfCast zaprojektował podobny koncept i zarejestrował jego patent jako "Tiles" (kafelki) w październiku 2000 r. Pierwsze - jak twierdzi firma - niezgodne z prawem wykorzystanie patentu miało miejsce w kwietniu 2004 r. To wszystko ma już należeć do przeszłości. Według najnowszych doniesień Microsoftu wszystkie 52 zarzuty zostały wycofane. Nie jest do końca jasne, czy obie firmy doszły do porozumienia pozasądowego, czy też sąd uznał, że nie doszło do naruszenia prawa. SurfCast nie otrzyma zatem żadnych należności z uwagi na swoje patenty.
Rynek patentów - zwłaszcza w USA - rządzi się swoimi skomplikowanymi prawami. Istotna część dochodów wielu firm, w tym Microsoftu, to należności za wykorzystane patenty. Sprawa z SurfCast wydaje się już rozwiązana, jednak zawiłe koneksje z Samsungiem to wciąż kwestia otwarta.
