O firmie Microsoft w kontekście jej produktów i usług rozpisują się każdego dnia w zasadzie wszystkie portale dedykowane oprogramowaniu i nowym technologiom. Jednak w ostatnim czasie nazwa korporacji często przewija się także w serwisach ukierunkowanych na biznes, a wszystko za sprawą nieudanego przejęcia przez Microsoft prawdziwego lidera w obszarze technologii zarządzania relacjami z klientami oraz społeczności biznesowej - firmy Salesforce.com. Nie mogąc wydać odłożonej porcji gotówki na zakup kanadyjskiego giganta, by następnie zasilić pozyskaną własnością intelektualną własne rozwiązania z rodziny Dynamics, Microsoft najwyraźniej zaczął szukać innych nabytków w pozostałych obszarach działalności firmy. Choć na razie są to tylko spekulacje, coraz częściej mówi się o potencjalnych przejęciach firm 6Wunderkinder oraz Blackberry.
O tym, że Microsoft gotowy był przejąć kanadyjski Salesforce.com dowiedzieliśmy się w zeszłym tygodniu, kiedy to Marc Benioff odrzucił ofertę korporacji w wysokości 55 miliardów dolarów, wyceniając swoją firmę na 15 miliardów dolarów więcej. Mimo że rzeczywista wartość rynkowa jego firmy jest o kilka miliardów niższa od propozycji złożonej przez Microsoft, dla Benioffa złożona oferta okazała się być niewystarczająca. Tym samym negocjacje w sprawie tego największego w historii Microsoftu przejęcia zostały zerwane, zaś obecny CEO korporacji - Satya Nadella, który od samego początku był nieco sceptyczny w kwestii tego nabytku - musi teraz zadowolić się ubiegłorocznym porozumieniem z Salesforce.com, dzięki któremu Office 365 dostępny jest również z poziomu należącej do firmy platformy w chmurze.
Mimo tak spektakularnej porażki zgromadzone przez Microsoft na cele zakupowe 95 mld dolarów nie koniecznie musi się w całości zmarnować, bowiem według pojawiających się w sieci plotek i licznych spekulacji na celowniku korporacji są dwie inne firmy - 6Wunderkinder ze swoją usługą zarządzania zadaniami Wunderlist oraz znany wszystkim ze smartfonów klasy biznesowej BlackBerry. Prowadzone z niemiecką firmą rozmowy są już ponoć na bardzo zaawansowanym poziomie, a głównym czynnikiem skłaniającym Microsoft do jej zakupu jest ciągły i szybki wzrost użytkowników rozwijanej przez 6Wunderkinder usługi Wunderlist - obecnie 13 milionów użytkowników z jasno wyznaczonym celem 100 mln w niedalekiej przyszłości - a także niedawno udostępnione API pozwalające na integrację tego rozwiązania z innymi usługami. Szczegóły dotyczące tego zakupu nie są niestety znane, ale nawet jeśli do niego nie dojdzie Microsoft być może odważy się na znacznie bardziej interesujący krok w postaci przejęcia tonącego od lat kanadyjskiego BlackBerry.
Przejęciem BlackBerry zainteresowanych jest kilka dużych firm - nie tylko Microsoft. Jednak to ewentualny zakup BlackBerry przez korporację z Redmond byłby chyba najbardziej oczywisty i zarazem najszerzej komentowany. Microsoft sprawdzał już ponoć w kilku właściwych temu instytucjach, jak wyszedłby na takim zakupie, który według kilku źródeł miałby wynieść około 7 mld dolarów. W przeciwieństwie do Salesforce.com, BlackBerry znajduje się w znacznie gorszej sytuacji i z pewnością nie będzie się w kwestii ewentualnego przejęcia z nikim targować. Mówi się, że firma nie upadła jeszcze tylko i wyłącznie dzięki dobrej polityce obecnego CEO, Johna Chena, przy czym sytuacja firmy była na tyle fatalna, że jego sukcesem było właściwie wprowadzenie tego statku w chroniący go przed zatonięciem okres stagnacji.
Mimo wszystko ta nowo obrana wizja BlackBerry zaczyna wzbudzać apetyt u pozostałych firm, w tym również u korporacji Microsoft, która mogłaby dzięki temu nabytkowi podciągnąć swoją sprzedaż urządzeń mobilnych skierowanych do biznesu. Uwagę firm przykuwają z pewnością smartfony BlackBerry z fizyczną klawiaturą, które zdecydowanie wiodą prym wśród klientów biznesowych. Microsoft mógłby co prawda sam wyprodukować takie modele z systemem Windows 10, jednak zmiana marki zdaniem wielu negatywnie odbiłaby się na sprzedaży tego rodzaju urządzeń. Nabywając BlackBerry Microsoft przejąłby również należący do firmy komunikator biznesowy. Ten z powodzeniem mógłby stać się ważnym elementem walki z komunikatorami konkurencji - Facebook Messengerem czy Twitterem - stając się niejako uzupełnieniem produktu Skype for Business.
Niezrealizowany zakup Salesforce'a, a także spekulowane zainteresowanie pozyskaniem firm 6Wunderkinder i Blackberry to nie jedyne przejęcia firmy Microsoft w ostatnim czasie. Tylko w tym roku korporacja zakupiła sześć różnych firm (m.in. Equivio, Revolution Analytics, Sunrise Calendar czy N-trig), płacąc za każdą z nich co najmniej kilkaset milionów dolarów. Do najdroższych zakupów Microsoftu zaliczyć można firmy: Mojang (2,5 mld dolarów), Nokia (7,2 mld dolarów), Yammer (1,2 mld dolarów), Skype (8,5 mld dolarów), aQuantive (6,3 mld dolarów) czy Navision (1,3 mld dolarów). Pierwszym przejęciem korporacji było wchłonięcie amerykańskiej firmy Forethought - zakup ten zrealizowano 30 lipca 1987 roku za kwotę 14 milionów dolarów.