"Podobno w wielkim biznesie nie ma miejsca dla prawdziwych przyjaciół, ani wrogów. Gdy jakakolwiek relacja handlowa daje obustronną korzyść, wówczas wrogość, niechęć lub też dawne batalie schodzą na plan dalszy. Niejednokrotnie też z końcem interesów, kończy się przyjaźń, a raczej to, co się nią wydawało. W słownictwie biznesowym należy unikać dwóch słów: „zawsze” oraz „nigdy”.
Tym, nieco zakręconym, wstępem chciałbym zachęcić do przeczytania artykułu o dwóch ikonach branży IT, które osiągnęły wielki sukces, pomimo, iż ich wizje bardzo często diametralnie różniły się. Zapraszam do lektury opisującej fragmenty życia Billa Gatesa i Steve’a Jobsa, w których podążali jednym torem oraz te, kiedy tor ten się krzyżował."
Zapraszamy do felietonu Piotra Karcza Gates i Jobs - prawdziwi czy fałszywi przyjaciele. Życzymy miłej lektury i zachęcamy do wyrażania swojego zdania w komentarzach.