Huawei chce udostępnić kod źródłowy, by oczyścić się z zarzutów

Huawei chce udostępnić kod źródłowy, by oczyścić się z zarzutów

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 9/3/2019, 11:43 PM

Liczba odsłon: 988

W dniu wczorajszym Polska i Stany Zjednoczone podpisały porozumienie w sprawie 5G, na mocy którego zobowiązują się rygorystycznie sprawdzać dostawców mających budować tę infrastrukturę. Praktycznie od razu stało się jasne, że Huawei jest z tej imprezy wykluczony, bo nie spełnia wielu wymogów i podejrzewany jest o bycie na usługach chińskiego rządu. Firma oczywiście zaprzecza i aby dowieść niewinności, gotowa jest udostępnić swój kod źródłowy.

Wiadomość o tym podaje "Kyodo News", cytując Johna Suffolka, SVP Huawei Co. W rozmowie z japońską agencją prasową twierdzi on, że firma nie dostaje żądań udostępniania wrażliwych danych od chińskiego rządu. Co się zaś tyczy dzielenia się kodem źródłowym, Suffolk powiedział:

Jesteśmy otwarci na rozmowy o tym, czym jest prawidłowy model, i jeśli ten kod źródłowy jest prawidłowym modelem, damy z siebie wszystko, by to zrobić. Każde pojedyncze państwo powinno ocenić to samo. Nie ma jednego modelu oceny, który zaakceptowaliby wszyscy nasi klienci. (...) To nie debata na temat bezpieczeństwa, ale sprawa polityczna. Nie nam mówić, co kieruje tą polityczną decyzją. Jedyne, co powiedziałbym ludziom, to to, że rządy powinny podejmować decyzje, które leżą w najlepszym interesie ich obywateli, nie innych państw. Jeśli kraj czuje się pod presją, by podjąć decyzję, która zadowoli Amerykę, to nie jest to działanie na korzyść jego obywateli.

Senior Vice President Huawei odniósł się też do kwestii niedawno ogłoszonego systemu , który na jego telefonach ma zastąpić Androida:

Kiedy tworzyliśmy Harmony OS, nie miał on być na smartfony. Był on głównie dla inteligentnych urządzeń, takich jak IoT (Internet Rzeczy) i smart TV. W idealnym świecie preferowalibyśmy nadal używać Androida na naszych smartfonach. Ciężko pracowaliśmy z Google przez ostatnie 10 lat.

Jeżeli to rzeczywiście sprawa polityczna, to wydaje się, że nawet otwarcie źródeł nie przekona administracji Trumpa, że Huawei jest "czysty". Zresztą to chyba i tak by nie wystarczyło. Z drugiej strony niektórzy sojusznicy USA mogą dojść do odmiennych wniosków, ale raczej nie Polska — w końcu to u nas w styczniu tego roku władze aresztowały chińskiego dyrektora Huawei i byłego funkcjonariusza ABW, obu oskarżając o szpiegostwo.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia