Już niedługo może się zakończyć konkurs projektu Xbox Linux, mający na celu ominięcie zabezpieczeń konsoli Xbox bez pomocy jakichkolwiek modyfikacji sprzętowych. Pierwsze przykłady takiego "exploita" były już co prawda znane, wymagały jednak uruchomienia konkretnej gry, zapisania jej stanu, a następnie zmodyfikowania nagranych plików.
Tym razem grupa hakerów Free-X udostępniła szczegółowy opis oraz plik pozwalający złamać zabezpieczenia konsoli i zainstalować na jej dysku bootowalny system Linux. Okazuje się, że możliwe jest wykorzystanie usterki w procedurach ładujących czcionki panelu sterowania, uruchamianego, gdy Xbox jest włączany bez dysku w napędzie DVD.

W ten sposób grupa Free-X spełniła swe pogróżki wobec Microsoftu, od którego domagała się podpisania programu ładującego Linuksa. Program taki pozwalałby na przekształcenie konsoli w komputer osobisty z zachowaniem jej zabezpieczeń. Po ostatniej publikacji nie jest to już możliwe, ponieważ dostęp do "furtki" uzyskały także osoby zainteresowane kopiowaniem gier. Choć Microsoft od miesiąca wiedział o sprawie, na poważnie zainteresował się nią dopiero teraz, grożąc odkrywcom usterki konsekwencjami prawnymi.