Zupełnie nowe podejście do gniazd słuchawkowych w wykonaniu Microsoftu

Zupełnie nowe podejście do gniazd słuchawkowych w wykonaniu Microsoftu

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 10/30/2017, 9:51 AM

Liczba odsłon: 2007

Minimalizacja urządzeń elektronicznych z których korzystamy na co dzień mimo iż znacząco spowolniła ostatnimi czasy, nadal trwa. Dotyczy to zwłaszcza smartfonów, które przebyły naprawdę długą drogę od topornych, przypominających gabarytami cegłę telefonów. Oczywiście, są też minusy stale zmniejszającego się ich rozmiaru – dostosowanie do ich budowy portów staje się coraz trudniejsze. O ile z tymi odpowiedzialnymi za ładowanie nie było większych problemów (koniec końców są podłużne, dzięki czemu łatwiej je ulokować), o tyle w przypadku klasycznego gniazda słuchawek, Jack 3,5mm, nie jest już tak łatwo. Spowodowane jest to jego okrągłym kształtem, w którym dodatkowo muszą naleźć się blaszki spełniające rolę przekaźnika sygnałów (jednocześnie zwiększając realną wielkość portu). Niektórzy producenci sprzętu poszli na łatwiznę, co oczywiście zostało solidnie skrytykowane przez użytkowników – doskonałym przykładem jest Apple. W tym przypadku jednak nie było to jedynie powiązane z miniaturyzacją, lecz również chęcią dodatkowego zysku – aby podłączyć do iPhone 7 klasyczne słuchawki, konieczne było dokupienie odpowiedniej przejściówki z portu Lighting. Na szczęście Microsoft podszedł do sprawy w zgoła inny sposób, czego wynikiem jest dodanie do jego kolekcji 3 nowych patentów opisujących nowy typ gniazd Jack 3,5mm.

Rysunek techniczny dołączony do wniosku patentowego

Sposób, w jaki projektanci podeszli do problemu jest wyjątkowo innowacyjny, bowiem każdy z przedstawionych wariantów nowego gniazda słuchawkowego zakłada wykorzystanie przestrzeni znajdującej się de facto poza obrębem samego urządzenia. W celu zaoszczędzenia miejsca postawiono tu na wykorzystanie rozciągliwych, elastycznych materiałów w charakterze ściany (lub też 2 ścian) bocznej, która rozciągając się poza pierwotne wymiary umożliwi wetknięcie wtyczki w otwór o średnicy początkowo sporo mniejszej, niż standardowe 3,5mm średnicy. Co prawda obudowa urządzenia w efekcie nieco wybrzuszy się w miejscu gniazda słuchawkowego, jednak nie powinien być to zbyt wieli problem. Niestety, jak wiadomo materiały takie jak między innymi guma i tworzywa sztuczne z czasem tracą sprężystość (tak zwane zmęczenie materiału), wobec czego pod znakiem zapytania stoi wytrzymałość nowego rozwiązania. Zwróciwszy jednak uwagę na to, jak szybko w dzisiejszych czasach zmienia się smartfony okazać się może że są to obawy bezpodstawne.

Rozwiązanie które opracowali inżynierowie Microsoftu ma sporą szansę na zrewolucjonizowanie kwestii słuchawek w smartfonach przyszłości. W końcu nie każdy chce porzucać swoje ulubione słuchawki ze względu na zmianę telefonu – zwłaszcza, że wielu użytkowników używa ich również podczas korzystania z komputera. Na chwilę obecną nie wiadomo kiedy i w jakim urządzeniu nowe gniazdo miałoby zadebiutować, niemniej przyjdzie nam na to jeszcze prawdopodobnie sporo poczekać.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia