Xbox One X zaczyna starzeć się szybciej niż oczekiwano...

Xbox One X zaczyna starzeć się szybciej niż oczekiwano...

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 12/1/2017, 10:07 AM

Liczba odsłon: 2511

W ostatnim czasie sporo mówi się o Xbox One X, zachwalając jego wyjątkowo dobre parametry i czasem stawiając go w zasadzie na równi z komputerami dla graczy – jest to jednak kardynalny błąd! Co prawda można go porównać do normalnego PC, jednak maszyny tworzone przez graczy i entuzjastów to zupełnie inny poziom. Dowodzi tego chociażby oficjalna specyfikacja łącza HDMI 2.1 która pojawiła się w ostatnich dniach – podczas gdy marketingowcy Microsoftu zachwalają jak tylko mogą obraz w jakości 4K, gracze komputerowi już przymierzają się do 8K…

Porównanie 4K oraz 8K

Pierwszy raz najnowszy standard HDMI zaprezentowany został w styczniu bieżącego roku, jednak dopiero 28 listopada poznaliśmy jego dokładną specyfikację. Do najważniejszych zmian w nowej wersji należy zaliczyć przede wszystkim znacznie większe możliwości transferu – jest to obecnie aż 48 Gbit/s! Umożliwi to między innymi wyświetlenie obrazu w jakości aż do 10K, co dotychczas było niemal nieosiągalne, głównie z powodu braku odpowiedniego okablowania. Co więcej, tak zachwalane przez Phila Spencera 4K w przypadku nowego łącza wyświetlane będzie nie z częstotliwością 60Hz, lecz w 120Hz! Także HDR ma stać się znacznie lepszy i bardziej dynamiczny w przypadku HDMI 2.1 – jego wartości mają teraz bezproblemowo ulegać indywidualnym zmianą klatka po klatce. Niestety, Xbox One X operuje jeszcze na starym standardzie HDMI, w skutek czego nie należy liczyć na to, że nowy standard połączenia zostanie przez niego w jakikolwiek sposób wykorzystywany. Zresztą, nie pozwalają na to to w zasadzie nawet jego parametry techniczne – 6 teraflopów wystarczy do gry w jakości co najwyżej 4K, podczas gdy gracze oczekujący na 8K posiadają w swoich PC nierzadko karty graficzne oferujące niemal 14 teraflopów mocy (mocniejsza wersja Vega 64), które na dodatek można łączyć w mocniejsze zestawy.

Fakty te sprowadzają się do jednego, prostego wniosku – aby nie wypaść z gry, Microsoft musi rozpocząć prace nad całkowicie nową generacją konsol już teraz, nim zrobi to konkurencja. W końcu nie trzeba chyba nikomu przypominać, że Xbox One X to w zasadzie dużo mocniejsza wersja Xbox One S, której nikt przy zdrowych zmysłach nie określiłby w pełni nową generacją.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia