W ostatnich dniach ruszyły testy projektu xCloud na pecetach z Windows 10. Wersja zapoznawcza pozwala streamować gry na komputery i według raportu The Verge jest dostępna dla wszystkich pracowników Microsoftu. Z wersji tej mogła skorzystać również redakcja portalu, która udostępniła zrzuty ekranu i podzieliła się swoimi wrażeniami.
Za współpracę z serwerami xCloud odpowiada aplikacja Xbox Game Streaming, która wkrótce stanie się dostępna w Microsoft Store. Podobnie jak w przypadku wersji na Androida i iOS wymaga ona kontrolera bezprzewodowego Xbox, konta Microsoft i w miarę szybkiego połączenia z Internetem. Aplikacja pecetowa oprócz serwerów w chmurze wspiera także streaming gier z konsoli Xbox One — zarówno lokalnie, jak i zdalnie.
Na chwilę obecną dostępny jest już pewien zestaw gier (co widać na 3 zrzucie ekranu), ale streaming ogranicza się do rozdzielczości 720p. Nie jest to co prawda pełne HD, ale póki co musi wystarczyć. Microsoft na wewnętrznej stronie wsparcia zaznacza, że 1080p jest tuż za rogiem. Z opinii testerów wynika, że doświadczenie xCloud jest bardzo podobne do tego na smartfonach, także jeśli chodzi o interfejs wyboru gry. Wygląda również na to, że wewnętrzne testy nie potrwają długo i usługa stanie się szerzej dostępna. The Verge wspomina także o tym, że Microsoft ulepszył niedawno swoje serwery kasetowe, tak by w jednym module znajdowało się osiem konsol Xbox One S.
Teraz gigant pracuje nad przejściem serwerów na procesor Xbox Series X. Jest on oczywiście dużo mocniejszy i potrafi utrzymać aż cztery sesje gier Xbox One S na jednym układzie. Zawiera też wbudowany enkoder wideo, który jest sześciokrotnie szybszy od używanego obecnie enkodera zewnętrznego.
Microsoft planuje premierę xCloud na ten rok. Usługa ma współpracować również z kontrolerem PS4. Project xCloud ma zostać ponadto zintegrowany z Xbox Game Pass, co pozwoli uruchamiać gry z tej biblioteki bezpośrednio z chmury.
341f31d.png)