Pomimo usilnych starań giganta z Redmond, aby uczynić Windows 10 najpopularniejszym systemem na świecie, 2 lata po premierze, system ten wciąż ustępował swojemu "dziadkowi" - systemowi Windows 7. Biorąc pod uwagę globalne trendy, pozycja lidera przez dłuższy czas będzie spoczywać w rękach leciwego już Windows 7. Z jednej strony nie dziwi to, bowiem jest to system solidny i niezawodny. Jednak Windows 10 zachowując wymienione zalety, dzięki stałym aktualizacjom jest systemem ciągle rozwijanym o nowe, ciekawe i przydatne funkcje. Windows 10 to system na aktualne czasy, podczas gdy korzystając z Windows 7, o ile sami nie zadbaliśmy o odpowiednią konfigurację, cofamy w czasie o 8 lat.
Jednak rząd USA zwrócił uwagę na pewną zmianę w tej kwestii. Ruch sieciowy na rządowych stronach wskazuje po raz pierwszy na przewagę Windows 10 (20,9%) nad Windows 7 (20,7%). Wyniki tego badania trzeba jednak wciąż brać pod wątpliwość, bowiem różnica jest marginalna. Poza tym ruch na stronach rządowych nie powinien być stawiany jako wzór dla całości rynku. Jednak prawdopodobnie tendencja ta zostanie zachowana i Windows 10 utrzyma przewagę, którą będzie systematycznie zwiększać. Badania Statcounter analizujące ogól rynku systemów operacyjnych, w grudniu wykazują zaledwie około 1 procentową przewagę na rzecz Windows 7. Jest to naprawdę minimalna różnica, a postęp jest znaczący bowiem dokładnie rok temu różnica ta wynosiła ponad 15%.
AdDuplex opublikował dziś wyniki badań, które wskazują, że Fall Creators Update jest już zainstalowany na ponad 50% komputerów z Windows 10. Można więc śmiało założyć, że popularność Windowsa 10 rozkwitnie jeszcze mocniej w nadchodzącym 2018 roku, czyniąc go najpopularniejszym systemem operacyjnym na świecie. Taki też jest cel giganta z Redmond, który dbając o najwyższą jakość jego flagowego produktu, chce swoimi usługami zdominować rynek systemów operacyjnych.
341f31d.png)