Więcej szczegółów o ekranie w Surface Book 2

Więcej szczegółów o ekranie w Surface Book 2

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 11/24/2017, 2:03 AM

Liczba odsłon: 1871

Surface Book 2 nazywany jest przez Microsoft najwydajniejszym z do tej pory zbudowanych Surface'ów, o czym można się łatwo przekonać, zwyczajnie sprawdzając jego podzespoły. To jednak nie wszystko. Dziś przyjrzymy się bliżej ekranowi w Surface Book 2, który prócz zdawkowych informacji był w zasadzie pomijany. Więcej na ten temat mówi Steve Bathiche, Technical Fellow z Microsoft, który pracował nad dizajnem sprzętowym nowego laptopa.

"Kiedy projektujemy wyświetlacz, określamy na przykład, że potrzebujemy LCD w trybie negatywnym, określamy dokładną liczbę pikseli, co jest unikatowe. Nikt nie tworzy w ten sposób liczby pikseli, a także dokładnego rozmiaru i formatu. A jeśli spojrzeć na liczby, znajdziemy tam optymalnie trafione liczby, które są matematycznie ładne. Tak więc jest to 15-calowy wyświetlacz, 3 na 2 [współczynnik proporcji]. Jeśli podzielisz liczby, wyjdzie, że ma 12,5 cala szerokości i jest to dokładnie 12,5, co jest miłe, a liczby prezentują się pięknie" - mówi Steve Bathiche. Abstrahując od piękna liczb, Microsoft faktycznie zajmuje się tworzeniem ekranu. Prace są na tyle drobiazgowe, że firma tworzy nawet własny niestandardowy procesor dla ekranu, który zwiększa płynność nakładania [cyfrowego] tuszu na ekran, dzięki czemu pisanie i rysowanie przypominać ma do złudzenia pracę z prawdziwym papierem. "Wszystkie nasze wyświetlacze są dostosowane do naszej specyfikacji" - mówi dalej Bathiche - "Wiele starań inżynieryjnych Microsoftu zorientowanych jest na ekran, integrację mechaniki, dizajn podświetlenia, układ pikseli, formaty, a nawet to, jakich używa się ciekłych kryształów. Jeśli zajdzie taka potrzeba, czasami wchodzimy nawet w struktury tranzystorów".

Ekran w Surface Book 2

Jednym z opatentowanych dla Surface specjalnych podzespołów jest własny procesor TCON, zwany też kontrolerem taktowania. Nie oznacza to, że Microsoft zamierza w najbliższym czasie konkurować z Intelem. TCON jest swego rodzaju koprocesorem, który kontroluje bardzo specyficzną funkcję ekranów w Surface'ach - zachowanie pikseli podczas interakcji z nimi. "Układ TCON napędza sam wyświetlacz. Dlatego właśnie nie produkujemy naszych wyświetlaczy. Projektujemy elektronikę, która napędza sam wyświetlacz. TCON oczywiście obsługuje piksele, ale też dwie inne rzeczy. Ma on trójwymiarową tabelę do wyszukiwania kolorów, dzięki czemu pozwala nam na to rozszerzone ładowanie kolorów (szybkie przełączanie kolorów w profilu, czego nie robi żaden inny komputer) a także przyspiesza funkcje Ink" - tłumaczy Bathiche. Tak naprawdę TCON rendeneruje cyfrowy tusz jeszcze zanim zrobi to Windows 10. Poza nim jest jeszcze jeden element tej układanki - ASIC, czyli Application-Specific Integrated Circuit - układ, który Microsoft zaprojektował specjalnie dla swoich ekranów. Jest on bezpośrednio połączony z TCON i wyprowadza dwa sygnały. Jeden trafia do systemu operacyjnego, a drugi prosto do wyświetlacza. "Gdy więc pióro dotyka ekranu, sygnał jest wysyłany bezpośrednio na wyświetlacz, a my renderujemy tusz przed systemem operacyjnym. Właśnie dzięki temu możemy rościć [dla Surface Pen] prawa do tytułu najszybszego pióra dotykowego na świecie, [z czasem reakcji mierzonym] w 22 milisekundach" - dodaje projektant.

Bathiche wyszczególnił jeszcze kilka innych cech ekranów, które zostały zaprojektowane w Microsoft. To na przykład moduł LCD, który determinuje grubość ekranu (w przypadku Surface Book 2 jest to mniej niż 10 mm), ale i samodzielnie dostosowująca się częstotliwość odświeżania, która zadebiutowała w ekranie Surface Pro 4. Innymi słowy funkcja ta zmienia częstotliwość odświeżania ekranu w zależności od tego, kiedy i w jaki sposób jest używany.