Toksyczna społeczność Overwatch i jej wpływ na system reputacji Xbox Live

Toksyczna społeczność Overwatch i jej wpływ na system reputacji Xbox Live

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 8/28/2017, 9:59 AM

Liczba odsłon: 1972

Zasadniczo już od pierwszych zapowiedzi i wywiadów dotyczących Xbox One X jedno stało się jasne – Microsoft próbuje stworzyć pomost pomiędzy klasyczną konsolą oraz komputerem. Dowodów na to nie brakuje, wystarczy spojrzeć na ostatnie wersje Minecrafta, w przypadku którego możliwe jest użycie do sterowania myszy i klawiatury. Wydaje się jednak, że gigant z Redmond nie przewidział pewnego istotnego aspektu – kwestii karania negatywnych zachowań graczy, zwłaszcza w przypadku tytułów rodem z PC.

Bohaterowie dostępni w Overwatch

Cała sprawa dotyczy nie tylko urządzenia, które dopiero pojawi się w regularnej sprzedaży, lecz również pozostałych wersji konsoli Xbox One. Gigant z Redmond jakiś czas temu wietrząc spory zysk sprawił, że na obecnej generacji jego konsol pojawił się Overwatch, nastawiona na intensywną rywalizację grę FPS stworzona przez Blizzard z myślą o rozgrywce wieloosobowej. Nie przewidziano jednak przy tym faktu, że wraz z nią niesamowicie skomplikuje się sytuacja dotycząca karania negatywnych zachowań. Gracze komputerowi z pewnością w mig zorientują się, o co dokładnie chodzi – z podobnymi sytuacjami mają oni do czynienia od dawna. Otóż produkcje takie jak CS:GO, League of Legends oraz właśnie Overwatch znane są jako siedliska najbardziej toksycznych społeczności. Tamtejsi gracze bardzo często wpadają w swego rodzaju szał, obrzucając się rozmaitymi inwektywami, nie szczędząc również bezpodstawnych raportów. Pod tym właśnie pojęciem kryje się mechanizm, który informuje serwer, że dany użytkownik coś przeskrobał. Odpowiednia ilość takich zwykle równa się zablokowaniem zgłaszanej osobie dostępu do gry, bądź sporym jego ograniczeniu. W przypadku Xbox pojawił się jednak pewien problem, bowiem system reputacji przypisany jest do całego konta. W efekcie gracz, którego zasypano nieuzasadnionymi raportami, może mieć problemy z dołączeniem do rozgrywki online również w innych tytułach. Na szczęście Microsoft postanowił coś z tym fantem zrobić – Mike Ybarra zapowiedział, że do systemu reputacji Xbox Live wprowadzone zostaną niebawem spore zmiany. Na czym dokładniej miały by one polegać jednak jak na razie nie wiadomo.

Bardzo dobrze, że gigant z Redmond postanowił w końcu naprawić swoje błędy, pozostaje jednak pytanie, czy musiało do nich dojść? Pozostaje mieć nadzieję, ze nim Xbox przejdzie kolejne przemiany zbliżające go do komputera, zostaną przeprowadzone odpowiednie badania środowiskowe. Wystarczy spojrzeć na to, jak gorące dyskusje wywołuje obecnie dodanie wsparcia myszy i klawiatury – w końcu lepiej dobrze wybadać grunt, niż popełnić kardynalny błąd którego nie będzie można już naprawić.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia