To najlepszy moment, by zabezpieczyć się przed sztuczną inteligencją

To najlepszy moment, by zabezpieczyć się przed sztuczną inteligencją

Autor: Wojciech Błachno

Opublikowano: 3/26/2019, 10:59 AM

Liczba odsłon: 1172

Żyjemy w naprawdę wyjątkowych czasach, w których technologia nabiera rozpędu i powstają rozwiązania, o których kilka lat wcześniej moglibyśmy tylko marzyć i były one zaledwie zagadnieniami z pogranicza sci-fi. Jednym z takich zagadnień jest sztuczna inteligencja, która zaczyna rozwijać się w naprawdę szybkim tempie i można odnieść wrażenie, że tempo to jest nieco za szybkie. Bo o ile zalety rozwoju AI są nie do podważenia, o tyle ma to też swoje ciemne strony. Microsoft uważa, że są one obecnie nieco bagatelizowane.

Przyszłość jest dziś i musimy się na nią przygotować

Nie chodzi tutaj o sztuczną inteligencję, która przejmuję władze nad światem niczym w Terminatorze. Do tego jeszcze długa droga. Na razie sztuczna inteligencja nie osiągnęła samoświadomości, więc nie potrafi jeszcze wyciągnąć wniosku, że przyczyną wszystkich problemów na Ziemi jest ludzkość, a ich rozwiązaniem jest jej eksterminacja. To w dalszym ciągu jest sfera, w której specjalizuje się Hollywood.

Terminator

Microsoft widzi ryzyko, choćby abstrakcyjne, i chce przygotować się na nie z odpowiednim wyprzedzeniem. Harry Shum, szef wydziału zajmującego się rozwojem AI w Microsoft, podczas swojej prezentacji na konferencji EmTech ostrzegł, że ​​ludzie muszą przewidywać ryzyko związane z rozwojem sztucznej inteligencji. Shum uważa, że teraz jesteśmy w odpowiednim momencie rozwoju, by zastanowić się nad etycznymi zagadnieniami rozwoju sztucznej inteligencji. To jest najlepszy moment, by zacząć tworzyć zabezpieczenia, które zmniejszą ilość zagrożeń wynikających z gwałtownego rozwoju SI, która coraz bardziej przypomina człowieka i potrafi go z większym lub mniejszym powodzeniem naśladować i zastępować.

To nie globalna wojna z robotami jest problemem, a kwestia inwigilacji

Shum nie ma na myśli jedynie przysłowiowego "kill-switch", który przywróci nam władzę nad naszym tworem, gdy ten zacznie wymykać spod ludzkiej kontroli. To w dalszym ciągu jest śpiew przyszłości, choć trudno ocenić, co w podziemiach Pentagonu jest obecnie opracowywane. Wszak trzymane w ukryciu technologie wojskowe praktycznie od zawsze wyprzedzały technologie cywilne o wiele lat. Nie zmienia to faktu, że już teraz powinniśmy pamiętać o zagrożeniach, które, choć brzmią jak scenariusz filmu, to niedługą mogą stać się realne.

Raport mniejszości

Shum zwrócił jednak większą uwagę na bardziej realny, etyczny aspekt działania SI. Aspekt ten niestety nie jest w wielu przypadkach priorytetem, a zdecydowanie powinien nim być. Jako przykład podał on problemy z mechanizmami rozpoznawania twarzy, które są już teraz stosowane przez wiele rządów, a najgłośniejszy przykład to chiński system oceny obywateli. Shum wskazał, że systemy te mają udokumentowane problemy z rozpoznawaniem ciemniejszych kolorów skóry. Tak wielka wada tych systemów powinna je dyskwalifikować, bo wprowadza realne ryzyko pomyłki.

Microsoft chce przekonać rządy na całym świecie, by zadbały o wprowadzenie odpowiednich regulacji, które będą trzymać SI w ryzach. Tylko czas pokaże, jak przemysł przygotuje się na zbliżającą się ogromną falę technologii i aplikacji związanych ze SI, ale wydaje się, że istnieje rozsądny strach przed sztuczną inteligencją, która wyprzedza istniejący obecnie system prawny. Przykładem najświeższym niech będzie Tesla, która, choć potrafi sama jeździć, to nie może, bo prawo żadnego z krajów na świecie nie przewiduje jeszcze takiej sytuacji. Kierowca nadal musi mieć fizyczną kontrolę nad autem i cały czas musi trzymać ręce na kierownicy.