Za mniej niż miesiąc na nasze komputery trafi 19H2 czyli November 2019 Update. Tym razem rewolucji się nie spodziewajmy, bo na tle pozostałych jest to naprawdę skromna aktualizacja. Jej testy dobiegają już końca, a wczoraj Microsoft udostępnił testerom kolejny build. Microsoft testuje nie tylko samą aktualizację, ale również sposób jej udostępniania jako aktualizację zbiorczą. Inny kanał publikacji półrocznych aktualizacji funkcjonalnych to część starań giganta, by proces aktualizacji Windows 10 zaczął wreszcie przebiegać bez problemów.
19H2 jest obecnie testowane w dwóch kręgach - Slow Ring oraz Release Preview. Testerzy znajdujący się w obu z nich otrzymali build, który podnosi numer wersji do 18363.418 i jest to prawdopodobnie finalna wersja RTM, czyli po prostu kandydat do premiery. Nowości tutaj żadnych nie uświadczymy, ale gigant ostrzega jednocześnie, że jeśli jesteśmy nadal w kręgu Slow Ring, to wkrótce otrzymamy aktualizację do 20H1. Jest to testowa wersja May 2020 Update, która obecnie znajduje się w Fast Ring. Warto więc zmienić krąg testowy, zanim otrzymamy niepożądaną aktualizację.
Dlaczego to takie ważne? Ponieważ 20H1 to nadal wczesna kompilacja, która sprawia małe problemy testerom. Wspomnieć trzeba tutaj choćby o ostatnich problemach z zamykaniem i restartowaniem systemu. Jeśli nie wyjdziemy z kręgu Slow Ring, to całkiem stabilną już testową wersję 19H2 zastąpi zdecydowanie mniej stabilna 20H1.
341f31d.png)