Użytkownicy systemu Windows 7 już kilkanaście godzin temu mogli zauważyć nietypowe działanie Windows Update. Istotnie, komunikat o aktualizacji prezentuje się wyjątkowo podejrzanie. Powstały nawet obawy, że usługa padła celem ataku hakerów. Microsoft uspokaja - nie doszło do żadnego ataku. Dziwne komunikaty w Windows Update to efekt pomyłkowego udostępnienia testowej aktualizacji.
Już sama nazwa udostępnionego uaktualnienia wzbudza niepokój, składa się bowiem z ciągu przypadkowych znaków. Nie mniej podejrzane są jej opisy, komunikaty o błędach oraz o konieczności ponownego uruchomienia komputera czy adresy URL, pod którymi znajdziemy więcej informacji. Jeden z nich zawiera ciąg znaków "https://hckSLpGtvi". Nie przypomina to raczej stron, hostowanych przez Microsoft. Nietypowe są także domeny adresów: .gov, .edu i .mil. Użytkownicy błyskawicznie przesłali zgłoszenia na forum Microsoft Community. Wątek poświęcony trefnej aktualizacji ma w chwili publikacji tego wpisu już 37176 odsłon.
Aktualizacja trafiła prawdopodobnie jedynie do użytkowników konsumenckich edycji Windows 7. Nie przesłano zaś żadnych zgłoszeń ze strony użytkowników wersji Enterprise, korzystających z Windows Server Update Services (WSUS). W większości przypadków proces instalacji kończył się niepowodzeniem. Według jednego z forumowiczów aktualizacja zainstalowała się na jego komputerze, powodując ustawiczne wysypywanie się systemu i jego "zabicie" [sic!]. Nie jest jasne, jaka była zawartość aktualizacji, ani czy dokonała ona jakichkolwiek zmian w plikach systemowych Windows 7.
Microsoft jest świadomy problemu i pracuje nad poprawkami. Rzecznik firmy przyznał, że mamy do czynienia z "niewłaściwie opublikowaną aktualizacją testową". Ma ona zostać usunięta z Windows Update w ciągu najbliższych godzin.
341f31d.png)