Tajemnica sukcesu LinkedIn? Microsoft zostawił go samemu sobie

Tajemnica sukcesu LinkedIn? Microsoft zostawił go samemu sobie

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 12/31/2019, 12:52 PM

Liczba odsłon: 1458

Czasem najlepszym działaniem jest brak działania. Taki pogląd najwyraźniej sprawdza się w przypadku LinkedIn, który Microsoft przejął w połowie 2016 roku, płacąc 26,2 mld dolarów. Portalowi dla firm i pracowników nadało to prawdziwego rozpędu. Liczba użytkowników wzrosła o 52% i przekroczyła 660 milionów, a platforma przyniosła właścicielom 6,75 mld dolarów przychodów w roku fiskalnym 2019. Wiele wskazuje na to, że sukces ten jest efektem tego, iż Microsoft nie wtrącał się nazbyt do działalności LinkedIn.

Powiedzenie, że czego by Microsoft się nie dotknął, zamienia się w złoto, byłoby kłamstwem lub przynajmniej półprawdą. Fakt, pod jego kuratelą prosperuje spore portfolio przejętych biznesów, jak choćby GitHub, a przejęte patenty i rozwiązania napędzają aplikacje bijące rekordy popularności. Z drugiej strony wciąż pamiętamy największą wtopę, jaką było przejęcie działu usług i urządzeń Nokii i doprowadzenie do jego upadku w krótkim czasie. Losu tego nie podziela na szczęście LinkedIn. Po dokonanym przejęciu Satya Nadella obiecał, że LinkedIn będzie działał niezależnie, a jego szefem będzie Jeff Weiner, odpowiadający bezpośrednio przed Nadellą. Współzałożyciel firmy, Reid Hoffman, został natomiast dodany do rady dyrektorów Microsoftu. Satya dotrzymał słowa co do każdej pojedynczej rzeczy, o której rozmawialiśmy przed przejęciem — wyjaśnia Jeff Weiner w rozmowie z CNBC.

Nie oznacza to, że Microsoft nie ma planów względem LinkedIn. Chodzi raczej o to, że z powodu wcześniejszych porażek gigant postępuje bardziej ostrożnie. LinkedIn jest bytem autonomicznym, ale nie przeszkadza to w jego integracji z usługami Microsoftu. Podstawowym celem przejęcia było połączenie 433 milionów użytkowników LinkedIn - a także potężnej bazy danych z informacjami o każdym z nich - z platformą w chmurze Microsoftu i narzędziami produktywnymi. Tym sposobem katalog LinkedIn stał się dostępny poprzez Microsoft Outlook, a gigant planuje stworzenie "inteligentnej tablicy z newsami", która będzie zaciągać informacje z aplikacji Office, aby menadżerowie lepiej rozumieli, nad jakimi projektami pracują podwładni.

Nie będąc już samodzielną firmą, LinkedIn może patrzeć w przyszłość dalej niż w najbliższy kwartał. Jak dodaje jego CEO Jeff Weiner, kondycja LinkedIn od trzech lat wyprzedza plan. Pod skrzydłami Microsoftu firma może skupić się na planach długoterminowych zamiast żyć od kwartału do kwartału.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia