Sztuczna inteligencja jest najważniejszą technologią dla Microsoft

Sztuczna inteligencja jest najważniejszą technologią dla Microsoft

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 5/9/2016, 1:45 PM

Liczba odsłon: 2895

Co jest najważnieszym obszarem technologii dla Microsoftu? Przez ostatnie dwa lata odpowiedź zawierała się w czterech słowach: cloud first, mobile first. Dziś, a zwłaszcza pamiętając tematykę minionej konferencji BUILD 2016, trzeba dodać do tego dwie litery: AI (czy może bardziej po polsku - SI). Microsoft od lat pracuje nad sztuczną inteligencją, ale w tym roku prace przybrały priorytetowy wymiar, spychając w odstawkę inne działy, jak choćby Windows Phone. Dlaczego jest to tak ważne? Jak sądzi Microsoft, "SI zmieni wszystko".

BUILD 2016 był dopiero wstępem. Kilka dni temu odbyła się w Londynie konferencja AI, na której oczywiście nie mogło zabraknąć Microsoftu. Padły tam słowa, w których nie ma krzty przesady (przynajmniej z punktu widzenia tego, co aktualnie robi firma): "SI jest najważniejszą technologią, nad którą ktokolwiek pracuje dziś na tej planecie". Oczywiście na rynku mamy już kilka produktów konsumenckich z udziałem SI - Cortana Microsoftu, Alexa Amazonu czy Siri Apple'a. Microsoft utworzył też wiele inteligentnych API, z których mogą skorzystać zarówno konsumenci (rozpoznawanie twarzy, emocji, wieku, interpretowanie zawartości zdjęcia, chat-boty itd.), jak też deweloperzy, dołączający je do swoich rozwiązań. Firma zamierza iść z tym dalej. "Ta technologia zmieni sposób, w jaki odnosimy się do technologii. Zmieni sposób, w jaki odnosimy się do innych. Mógłbym dowodzić, że zmieni nawet to, jak postrzegamy bycie człowiekiem" - mówił Dave Coplin, chief envisioning officer w Microsoft UK.

Cortana

Sztuczna inteligencja jest terminem, który odnosi się do szerokiego spektrum technologii - od osobistych asystentek użytkownika, poprzez interfejsy z wykorzystaniem języka naturalnego, po technologie medyczne, zapobiegające cyber-atakom czy nawet prognozujące przyszłość. Rzecz jasna SI jest obszarem budzącym sporo kontrowersji. Także do nich odniósł się Coplin: "Musimy zacząć decydować, czy te algorytmy tworzą odpowiedni ludzie. Jakie tendencje będą wprowadzone przez tych ludzi, przez te firmy? To rzeczy, o których nie wiemy. To jest nowe. Mówimy o niepodbitym terytorium". Przykładem może być choćby niedawny skandal z chat-botem Tay.ai, który od rozmówców przejął najbardziej odrażające poglądy, które potem głosił. Eksperyment dowiódł, że sztuczna inteligencja - podobnie jak człowiek - musi posiadać pewne ograniczenia, także natury etycznej. AI rodzi nowe pytania i obawy ze strony ludzkości. Jak skomentował Coplin: "Jesteśmy gotowi, by się tym zająć. Musimy rozumieć, że one istnieją. Musimy być świadomi procesów, które wprowadzamy w życie".

Wraz z rozwojem sztucznej inteligencji zdolnej do uczenia się i coraz głośniejszym wydźwiękiem w mediach głównego nurtu powstają nowe pytania o udział maszyn w życiu człowieka. "Jesteśmy zamknięci w tym niekończącym się cyklu bezsensownej retoryki na polu człowiek-przeciwko-maszynie. Jesteśmy świadomi, że maszyny mogą nas pokonać w szachach. Mogą nas pokonać w Jeopardy [Va banque - w polskim wydaniu]. Teraz mogą nas pokonać także w Go. Ukradną nam pracę. Zaraz, stop! Czy kiedykolwiek było to czymś, co zrobiliśmy w ramach tej technologii? Technologia jest tu, by rozszerzyć to, co robimy. Wspierać nas i zwiększać nasze możliwości" - tłumaczył Coplin, dodając, że SI to nie tylko Microsoft, Google i Facebook - "Jesteśmy w tym wszyscy, ponieważ [SI] zmieni wszystko".