Synchronizacja różnicowa w OneDrive to bardzo przydatna funkcjonalność, kiedy chcemy zaoszczędzić nieco czasu i transferu. Przesyła ona jedynie te części plików, które uległy zmianie. Może się to okazać przydatne, gdy edytujemy pliki sporych rozmiarów, a także gdy nasze połączenie z Internetem jest limitowane. Jeszcze inną zaletą jest po prostu szybsze pobieranie i wrzucanie plików. Gdy udostępnimy plik do edycji innej osobie, w chmurze zapiszą się tylko zmiany, które następnie pobiorą się na nasze urządzenie.
Teraz możliwości te trafiły do aktualizacji klienta OneDrive na urządzenia Mac. Aktualizacja z tego tygodnia zawiera nie tylko poprawki, ale również wspomnianą obsługę synchronizacji różnicowej. "Częściowa" synchronizacja debiutowała już wcześniej w OneDrive dla Windows. Nie wszystkie typy plików są jednak przez nią wspierane. Na razie są to dokumenty zgodne z pakietem Office. W maju Microsoft zapowiadał, że w tym roku rozszerzy synchronizację różnicową na wszystkie typy plików przechowywanych w Microsoft 365 - zarówno w OneDrive, jak i w SharePoint.
W ramach tej funkcjonalności klient synchronizacji OneDrive synchronizuje jedynie zmiany naniesione na pliki, przez co są one "aktualizowane", a nie wgrywane lub pobierane w całości. Przypomina to trochę mechanizm aktualizacji zbiorczych systemu Windows, który pobiera tylko te funkcje i poprawki, których jeszcze u siebie nie mamy.
OneDrive dla urządzeń z macOS w nowej wersji 19.103.0527 można już pobrać z Mac App Store.