Struna wiarygodności się napręża

Struna wiarygodności się napręża

Autor: Adam Stępień

Opublikowano: 9/30/2006, 12:00 AM

Liczba odsłon: 10247

Pojawiła się wersja RC1 Windows Vista. Aplauz, brawa! Niech nie milkną fanfary, niech nie ustają pieśni pochwalne! Dalej, mocniej, głośniej! Jaka och, jaka ach! Ech... i zderzam się z brutalną rzeczywistością, o której pewnie tylko nieliczni wtajemniczeni wiedzą.

Jestem do głębi ujęty sprytem Microsoft. Może i powinienem ugryźć się w jęzor, lecz... nie umiem. Ba, wiem, że to, na co właśnie się zdecydowałem, będzie tylko wołaniem na pustyni. Świadomym, że Microsoft nie zareaguje jak podjęta sprężyna, pragnę podzielić się z Wami informacjami, detalami z tzw. strefy „za kulisami”.

Słowem wstępu chciałbym nadmienić, że z uszanowaniem spoglądam na podjęte kroki w postaci kolejnych kompilacji następcy systemu Windows XP – Windows Vista. Testuję buildy, które nieraz wychodzą jak grzyby o deszczu. Jako betatester mam szybszy dostęp do upublicznionych buildów – o których też będzie mowa - niż zwykły użytkownik. Do rzeczy!

Microsoft udostępniając dwa (Pre-RC potraktujmy jako wypadek przy pracy, chociaż nie do końca dosłownie) buildy Visty, zdradził się jako chytry lis, uwydatniając kunszt i daleko – przyznam – rozwinięty spryt. Każdy, kto sięgnie myślą wstecz i wspomni betę drugą, pewnie nie będzie miał dobrej opinii o tym produkcie. A bo zawiesza się, a bo restartuje, a bo duże wymagania, a to niekompatybilna, a przede wszystkim niemiłosiernie mułowata. Co mówi się o RC1? Przeważają opinie wskazujące na „tak” dla tej wersji. Jako czynniki „za” wymienia się przede wszystkim stabilność i wydajność. Tej ostatniej przyjrzymy się trochę bliżej, bowiem to ona moim, i nie tylko, skromnym zdaniem, jest jednym z głównych aspektów, którymi RC1 wręcz równa z ziemią betę drugą.

Nagle system dźwignął się z niemocy. Proszę – to już nie ta stara beta 2, to nie ta, co chrząkała, wybrzydzała, wypluwała. Nie ta, co była skulona, zmulona, ograniczona, spocona , zdyszana, zakaszlana. Teraz, Panowie i Panie, licznik pobrań RC1 rośnie, statystyki dźwigają się, pędzą, niemal dochodzi do eksplozji. Każdy pyta: „kto to?”, „skąd to?”, „jakie to?”. I wtedy dumnym głosem jeden do drugiego, trzeci do czwartego z pochlebstwami na ustach wspomina o nieuchronnej, samowolnej migracji do systemu, który głaskany tu i ówdzie, w końcu zdaje się być okrzesanym. Cóż...  „Żeby krzepka była sława, muszą ją masować brawa”. Użytkownicy (potencjalni klienci) bawią się, wiwatują, a my testerzy – dostrzegając wcale nie wzniosłą politykę Microsoft – w głębi duszy ubolewamy, wbrew upojeniu większości. Zmiany wprowadzone w kwestii wydajności w Release Candidate 1 względem Beta 2 są co prawda ogromne, co – nie dziwo - skutkuje takim, a nie innym odzewem wśród tych, którzy podotykać system mogli, niemniej wprowadzone, twierdzę, na siłę i na poklask klientów. Dlaczego?

Co w oczy od razu wpada testerom systemu Windows Vista, to fakt, że jedyną nieudolną kompilacją, czy po prostu wpadką, o której (nie) warto wspomnieć, jest... właśnie beta 2. O dziwo, każdy inny build, mniejsza o to czy wcześniejszy czy późniejszy, czy o wyższym czy niższym numerowym oznaczeniu, jest wydajnieszy. A to ci dopiero heca, co nie? Żeby tego było mało – licencja (ta popularna EULA) bety drugiej zawiera punkt 9, który brzmi: „You may not disclose the results of any benchmark tests of the software [...] without Microsoft’s prior written approval”, który można przetłumaczyć na nasz język następująco: “nie możesz wyjawiać wyników żadnych benchmarków oprogramowania bez uprzedniej pisemnej zgody Microsoft”. Nawet nie próbuję podważać słuszności takiego obowiązku każdego użytkownika Visty (te same zasady zewzrokowałem przy innych produktach Microsoft, tj. SQL Server, MS Atlas oraz MS XML), świadomym braku podobnego wpisu w licencji RC1, pytam... „dlaczego?”.

Korzystając z okazji leciwego tematu licencji, chciałbym wspomnieć o podobnej wzmiance w ramach licencji bety Office’a 2007. Zniesmaczony frystruję się niemożnością opublikowania wyników rozmiarów i szybkości zapisywania i wczytywania testowych dokumentów ODF i OOXML (Open Office XML). Co gorsza, jedyną implementacją OOXML jest... beta Office’a 2007.

Kończąc opis tego natchnienia, którym zostałem uraczony pewnego dnia, powiem, co mnie tknęło do wyduszenia opinii na zewnątrz. Otóż całe to zajście sięga korzeniami gry Microsoft – Rise of Nations: Rise of Legends. Organizowaliśmy z firmą CDProjekt konkurs dla Czytelników CentrumXP.pl. Podjęty tą inicjatywą natentychmiast pobrałem wersję demonstracyjną gry, by „w ogóle wiedzieć o czym mowa”. I ruszyła lawina myśli krążących w głowie i odbijających się po kolejnych, coraz to głebszych, knowaniach, pokrzykując w duchu: „dlaczego polski dystrybutor pisze, że wersja demonstracyjna ma dłuższe czasy wczytywania od pełnej wersji gry i mniejszą wydajność FPS?” Szybko starałem się powiązać tą wątpliwość z podobnej maści zwątpieniem, odnoszącym się do bety 2 i... wydaje mi się, że wiem już, o co chodzi. Chociaż może i macie rację – nie znam się zanadto i tylko mi się wydaje.

Nie ma, co płakać nad wylanym mlekiem. Ten artykuł nie ma burzyć sielanki release timeline’u Visty, a tym bardziej być zarzewiem jakiegoś większego sporu. Jeno za nie-fair uważam następującą publikację na oficjalnej stronie Visty: „Używam RC1 od kilku tygodniu i muszę to powiedzieć, że jestem pod wielkim wrażeniem [...] RC jest szybsza niż poprzednie kompilacje.” Niefortunne, mym skromnym zdaniem, też jest przełożenie cyklu przygotowywania poszczególnych wersji Windows Vista określając betę 1 jako tą dla hardcore’owych testerów, drugą – z reguły użyteczną, zaś RC jaką gotową do realizacji codziennych czynności z zachowaniem stabilności, szybkości, ale mimo wszystko nie bez usterek.

Pozwalając sobie na nieco refleksji, wracam co tchu do pracy. Najnowszy build – jak czytam w FAQ dostępnym na witrynie Connect – to wiele znaczących zmian w stosunku do 5600 aka RC, w tym usprawnienie wydajności. Teraz powinno pójść z górki - co kolejny build, to szybszy. Szkoda tylko, że tę, w domyśle prostoliniową, zależność musiała zakłócić (nie)umyślna czarna owca, czyli beta 2 Windows Vista, ale dzięki temu progres jest „większy” okiem szarego usera.

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia