Sony znów psuje zabawę? Nie będzie rozgrywki między konsolami w Fortnite

Fortnite, jedna z najbardziej popularnych, razem z PUBG, gier typu battle royale, niedługo doczeka się rozgrywki międzyplatformowej. Gracze XONE, PC oraz mobilni już wkrótce będą mogli razem stanąć w szranki na jednym polu bitwy. Do pełni szczęścia brakuje tutaj jedynie konsoli Sony. Masz PS4, Twój znajomy Xbox One i macie nadzieję, że w przyszłości zagracie razem w Fortnite? Niestety, ale mamy dla was złą wiadomość.

Zarówno wydawca gry, Epic Games, jak i Microsoft wyrazili na twitterze żywe zainteresowanie takim rozwiązaniem. Jednak na drodze stanęli tutaj przedstawiciele Sony, zresztą już nie pierwszy raz. Poprzednio zablokowali oni rozgrywkę międzyplatformową w Minecraft. Argumenty japońskiego giganta były dyskusyjne, choć logiczne. Zasłonił się on dobrem dzieci i brakiem możliwości kontrolowania niestosownych treści, na kontakt z którymi mogą być narażone w przypadku rozgrywki crossplay. Jest to dość uniwersalne i wygodne tłumaczenie, z którym ciężko polemizować, choć trudno nie odnieść wrażenia, że to tylko zręczna zasłona dymna. Analogiczna sytuacja miała też miejsce w przypadku innej popularnej gry jaką jest Rocket League. W obu tych przypadkach ani Nintendo, ani Microsoft nie widzą żadnych przeciwwskazań przed wprowadzeniem wspólnej rozgrywki.

Microsoft od wielu lat silnie promuje ideę crossplay, głównie w ramach swojej własnej infrastruktury Windows 10 i Xbox One. Rozwinięcie tego o inne, konkurencyjne platformy jest oczywistym ukłonem w stronę graczy, choć liczyć się tu trzeba z kosztami. Współpraca z bezpośrednim konkurentem, zwłaszcza na tak wąskim polu, nie musi jednak przynieść aż tak sporych strat. Zwłaszcza, że straty są obopólne, bo jest to przecież swego rodzaju kompromis - porozumienie. Czy finanse są tutaj ważniejsze od dobra i wygodny użytkowników? Jak widać, nie każdy jest takiego samego zdania.

PlayStation wciąż dominuje nad Xbox One pod względem sprzedaży. Dylemat, przed jakim stoi wielu graczy to obecnie przysłowiowy as w rękawie Sony. Kupując konsolę, często kierujemy się tym, co posiadają nasi znajomi, z którymi chcemy grać. Hermetyczność Sony działa na jego korzyść, bo wymusza na tysiącach graczy kupno jednej konkretnej konsoli. Możliwość swobodnego wyboru to ostatnie, co Sony chce dla swoich użytkowników, bowiem skończyłoby się to po prostu spadkiem sprzedaży jego urządzeń. Zarówno Xbox, jak i PS4 są od zawsze promowane jako marki nastawione na graczy. Jednak jak widać, to Gigantowi z Redmond bliższe jest ich dobro, wygoda oraz rozrywka, co udowodnił już zresztą nie raz. Sony nie wydało jeszcze w tej sprawie oficjalnego oświadczenia, lecz możemy się go spodziewać w najbliższym czasie. Będzie ono prawdopodobnie zbliżone do tego, co już znamy. Choć być może Japończycy nas tym razem pozytywnie zaskoczą. Przecież hasło reklamowe PlayStation głosi: For the players.