Zabili go i uciekł. Tak chyba można podsumować efekty aktualizacji May 2019 Update z końca października. Problemy z menu Start i systemową wyszukiwarką to temat ciągnący się od września. Microsoft początkowo go zbywał, uznając, że nie da się namierzyć przyczyny. Otrzymywał jednak więcej skarg od użytkowników i w końcu z wielkim mozołem udostępnił poprawki. Problemy zostały rzekomo rozwiązane w aktualizacji KB4522355 (build 18362.449). Okazuje się, że nie do końca skutecznie.
Żeby zrozumieć to neverending story, najlepiej chyba poznać sposób, w jaki Microsoft gromadzi i przetwarza raporty o błędach. Jak wiadomo, Windows działa na milionach konfiguracji PC i istnieją błędy, których początkowo nie udaje się wyłapać. Wielu użytkowników, którzy ich doświadczają, nie przesyła też do Microsoftu danych diagnostycznych, by ten mógł je skojarzyć i namierzyć źródło usterki. Czasem jest to wyjątkowo długi proces. Owszem, Microsoft wspomaga się machine learningiem i robi, co może, aby w przypadku podejrzeń braku zgodności taką felerną aktualizację wstrzymać. Nie działa to jednak tak sprawnie i na taką skalę, by wyłapać wszystko od razu, zwłaszcza kiedy mówimy o rzadkich przypadkach, a do takich należą wspomniane problemy ze Start. Nie jest bowiem tak, że problemy te są powszechne i dlatego nie warto korzystać z Windows 10. Faktem jest, że zdecydowana większość użytkowników Dziesiątki nigdy się na nie nie natknęła. Co więcej, prócz drobnych bugów, głównie w początkowych wersjach testowych, z Windowsem 10 praktycznie nic się nie dzieje. Publikując poprawki, Microsoft zwykle nie podaje skali adresowanego problemu, choć czasem wspomina o "wąskiej grupie", która może oznaczać choćby jedną dziesiątą czy jedną setną procenta użytkowników.
Prawdopodobnie tak to właśnie wygląda w przypadku problemów ze Start i wyszukiwaniem. Na naszych redakcyjnych i prywatnych maszynach właściwie nie zaobserwowaliśmy niczego, co pojawiało się w raportach z ostatnich tygodni, dlatego posiłkujemy się jedynie informacjami z drugiej ręki. Jak było w tym przypadku? Pod koniec zeszłego miesiąca Microsoft ogłosił, że rozwiązał problemy powodujące, że menu Start, pasek wyszukiwania Cortany, ikony w zasobniku i Microsoft Edge przestawały odpowiadać w niektórych sytuacjach po zainstalowaniu miesięcznej aktualizacji z 8 października. Co ciekawe, problemy te pojawiały się już we wrześniu, dlatego możliwe, że programiści coś pominęli. Na to też wskazują nowe raporty użytkowników. Jeden z nich pisze:
Częścią tej aktualizacji miało być naprawienie usterki z menu Start, której wielu użytkowników oczekiwało. Chciałbym jednak zgłosić, że problem jest nadal obecny i jest to ogromny problem. Staramy się, jak możemy, by pozbyć się wersji 1803, ponieważ zbliża się koniec jej cyklu życia (12 listopada 2019), jednak ten konkretny problem nam to uniemożliwia.
Wygląda na to, że nie tylko menu Start wymaga dalszych poprawek. Użytkownicy zgłaszają również problemy z instalacją samej aktualizacji zbiorczej KB4522355, która kończy się niepowodzeniem i komunikatem błędu 0x800F081F. Microsoft póki co nie odpowiedział jeszcze na te raporty. Już za tydzień listopadowy Patch Tuesday, jednak wątpimy, aby gigantowi do tego czasu udało się ogarnąć temat i wypuścić poprawki. Jedynym wyjściem dla dotkniętych użytkowników wydaje się odinstalowanie rzeczonej aktualizacji, choć jeśli problem występował już wcześniej (czyli od aktualizacji KB4517211, build 18362.387 z 26 września), trzeba będzie cofnąć się jeszcze dalej.
341f31d.png)