Phil Spencer: HoloLens jako ostateczny cel gamingu VR

Phil Spencer: HoloLens jako ostateczny cel gamingu VR

Autor: Krzysztof Sulikowski

Opublikowano: 12/6/2016, 2:41 PM

Liczba odsłon: 2077

Microsoft zamierza w przyszłym roku wprowadzić na rynek podobno najpotężniejszą konsolę w historii - Xbox Project Scorpio. Ma ona oferować m. in. wsparcie dla 4K w grach i dla zestawów VR. W ostatnim wywiadzie dla AusGamers szef działu Xbox, Phil Spencer, mówił o planach względem nadchodzącej konsoli i przyszłości gier z wykorzystaniem VR. Według niego należy ona do urządzeń pokroju HoloLens.

Phil przyznał, że wypróbowywał już takie zestawy wirtualnej rzeczywistości, jak Oculus Rift i HTC Vive, a w planach ma też testy PlayStation VR. Wszystkie te urządzenia łączy pewna niewygodna cecha - okablowanie. Według szefa działu Xbox jest to istotna przeszkoda, która w przyszłości będzie przemawiać raczej na rzecz samodzielnych zestawów, takich jak HoloLens: "Urządzenie, które może przechodzić z pełnego krycia [pola widzenia] do rzutowania warstw informacji na świat rzeczywisty - głęboko wierzę, że w tym kierunku idziemy. Dodam, że 'bezprzewodowość' także jest kierunkiem, w którym idziemy. Fakt, że wszyscy będziemy z tym chodzić... Graliście już na nich? Z kablami zwisającymi na plecach? To jest świetne - mam Vive, mam Oculusa, będę mieć PlayStation VR, ale podłączanie tego jest raczej domeną entuzjastów technologii - nie jest do końca normalne, by odgradzać się od świata ze sznurem zwisającym z głowy i grać w gry. Myślę, że to jeszcze musi ewoluować, a uwielbiam, gdy rzeczy ewoluują".

Dalsze wnioski naturalnie ogniskują się na własnym produkcie Microsoftu - HoloLens. Jak mówi Spencer, urządzenie jest "ostatecznym celem" dla gier VR. Wszystko, co wydarza się i będzie się wydarzać w najbliższych latach to "dla przemysłu spore możliwości nauki". Zestawy VR bez okablowania to dość odważna wizja, niemniej jednak istnieją już technologie streamingu, zapewniające 50 FPS-ów w VR dla słabszych telefonów i PC-tów. Zamiast kabli potrzebne jest po prostu szybkie łącze internetowe.

Spencer podniósł też wysoko poprzeczkę, jeśli chodzi o możliwości wyświetlania w zestawach VR. Brak półprzezroczystych soczewek i całkowite zanurzenie w wirtualnej scenerii to typowe cechy dzisiejszych urządzeń. HoloLens jest tu o krok do przodu. Czy właśnie w tym kierunku pójdzie przemysł technologiczny?

Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży
Jak wykorzystać Copilot w codziennej pracy? Kurs w przedsprzedaży

Wydarzenia