Jak podają nieoficjalne źródła, Nokia rozważa sprzedaż biznesu nawigacyjnego HERE Maps, by wyjść z kłopotów finansowych. Według najnowszego raportu Bloomberg, fiński gigant planuje w ten sposób zasilić finansowo i pobudzić do działania inną swoją gałąź - Nokia Networks - oraz najprawdopodobniej zmniejszyć dług, poprawiając ogólną zdolność kredytową.
Autorzy raportu powołują się na źródła, związane z tematem, według których Nokia aktualnie konsultuje się z doradcami finansowymi, by przyjąć możliwie najlepszą ofertę kupna. Wartość HERE Maps została oszacowana na około 2,1 mld euro. Nie zostało dokładnie ustalone, kto zamierza przejąć biznes nawigacyjny Nokii, niemniej źródła Bloomberga wspominają o Uber Technologies jako jednym z kandydatów. Mówi się także o prywatnych firmach oraz niemieckich producentach aut. Choć brak tu jakichkolwiek nazw, jest całkiem prawdopodobne, że producenci luksusowych samochodów - BMW, Mercedes czy Audi - mogliby sporo zyskać, przejmując i wdrażając technologię HERE.
Baza, na której powstały HERE Maps, została nabyta przez Nokię wraz z jej twórcami, Navteq Corp, w 2008 roku. Biorąc pod uwagę, że transakcja opiewała wówczas na 8,1 mld dolarów, Nokia - jeśli faktycznie sprzeda ten biznes - straci na inwestycji całkiem sporo. W zeszłym miesiącu specjaliści Nokii prognozowali wzrost przychodów i, jeśli owe prognozy się sprawdzą, firma może zrezygnować ze sprzedaży HERE w przypadku braku rozsądnej oferty.
Według wcześniejszych plotek Nokia miała być zainteresowana nabyciem bezprzewodowej technologii francuskiego rywala, Alcatel-Lucent SA. Tym samym sprzedaż HERE mogłaby to ułatwić, pozwalając firmie dalej się rozwijać. Inna hipoteza głosi, że CEO Nokii, Rajeev Suri próbuje zmniejszyć zadłużenie firmy i ratować ją przed bankructwem. Ogólna kondycja firmy nie jest jednak tak dramatyczna. Akcje Nokii podrożały o 5,6 procent z ceną 7,58 euro w Helsinkach - to najwyższy wynik od 2011 r. Nokia jako całość została z kolei wyceniona na około 28 mld euro.
341f31d.png)