Najnowsza aktualizacja Paint 3D znacząco ułatwia jego obsługę

Najnowsza aktualizacja Paint 3D znacząco ułatwia jego obsługę

Autor: Amadeusz Labuda

Opublikowano: 1/11/2018, 2:12 PM

Liczba odsłon: 2245

Praca grafików komputerowych bywa wyjątkowo męcząca – bardzo często poświęcają oni długie godziny na to, by jak najlepiej dopracować obszar szerokości raptem kilkuset pikseli. Sprawia to, że w efekcie poszukują oni nie tylko rozwiązań oferujących zaawansowane funkcje, lecz również po prostu wygodnych. Dotyczy to zresztą nie tylko zaawansowanych użytkowników programów do obróbki graficznej, bowiem amatorzy również przykładają sporą wagę do tego aspektu. Nic więc dziwnego, że Microsoft ulepszając Paint 3D stara się uczynić z niego maksymalnie wygodne narzędzie – dowodzi tego chociażby wprowadzenie do niego tak zwanego Free View, czyli możliwości swobodnego obracania kamery wokół edytowanego elementu.

Paint 3D najlepiej spisuje się z dużymi ekranami

Już w chwili swojej premiery Paint 3D dysponował całkiem pokaźnym wachlarzem funkcji, niestety nie był on wolny od wad. Jedną z najbardziej zauważalnych z nich było to, że edycja dowolnego obiektu kończyła się zresetowaniem kamery, przez co konieczne było ponowne przejście do odpowiedniego widoku. Potrafiło to nie tylko niesamowicie zirytować edytującego, lecz również przysporzyć mu o wiele więcej pracy. Na szczęście najnowsza aktualizacja Paint 3D sprawia, że problemy tego typu odeszły w niepamięć. Nie tylko możliwe jest teraz wyedytowani właściwości obiektu bez wracania do pozycji wyjściowej, lecz wykorzystać możemy go jako swego rodzaju punkt odniesienia dla naszej kamery – co przy tym istotne, nawet jeśli widok zasłoni nam inny obiekt, to ten zaznaczony będzie zza niego widoczny (jego krawędzie będą prześwitywały). Pozwoli to nie tylko na lepszą orientację w rozkładzie brył na płótnie, lecz również umożliwi symetryczne ich rozmieszczenie. Wszystko to rzecz jasna bez potrzeby każdorazowego manipulowania kamerą.

Paint 3D z biegiem czasu staje się coraz ciekawszą aplikacją – co prawda nadal daleko mu do profesjonalnych rozwiązań graficznych, lecz już teraz pozwala on na osiągnięcie całkiem niezłych rezultatów. Oczywiście celem Microsoftu nie jest konkurowanie z programami takimi jak Adobe After Effects, niemniej pojawienie się kilku bardziej zaawansowanych opcji w jego aplikacji byłoby wyjątkowo pożądane…